O tym, że Grzegorz Lato i Michał Listkiewicz są zasmuceni odwołaniem Kręciny wiemy od samego początku. Teraz kolejna osoba związana z polskim futbolem przyznała, że szkoda jej byłego już sekretarza generalnego związku.

Reklama

"Tak naprawdę to ja nigdy Zdzisława Kręciny nie traktowałem jak ważnego działacza PZPN. Znamy się wiele lat, nasze kontakty były raczej na stopie przyjacielskiej. A ilekroć prosiłem go o pomoc w najdrobniejszej sprawie, to nigdy nie odmawiał, zawsze służył pomocą" - wspomina w wywiadzie dla "Polska The Times" Michał Żewłakow.