W wywiadzie dla TVP 1 premier ocenił, że po Euro 2012 chyba każdy Polak stał się trochę lepszy i bardziej optymistyczny. Jak powiedział, to bardzo dobrze, że prezydenci Warszawy i Gdańska mają - jak to określił - zdrowe ambicje dotyczące ewentualnej organizacji w przyszłości mundialu w Polsce.

Reklama

To jest na pewno do przemyślenia, ale byłbym ostrożny - powiedział Tusk. Jego zdaniem nie musimy naszych ambicji narodowych "zawiesić na jednej czy dwóch imprezach".

Tusk był pytany o to, dlaczego polska kadra rozegra towarzyski mecz z RPA na stadionie w Bydgoszczy, podczas gdy do dyspozycji są cztery obiekty, na których rozgrywane były mecze Euro. Decyzję w tej sprawie podjął w tym tygodniu zarząd PZPN.

Będę rozmawiał - nie mogę tego zarządzić, jak dobrze państwo wiecie - ale będę przekonywał, perswadował i tłumaczył władzom PZPN i myślę, że znajdę dodatkowe mocne argumenty, że stadiony, na których gra polska reprezentacja, muszą prezentować najwyższy standard - powiedział Tusk. Jak dodał, nie tylko z tego powodu, że będzie to dalszy ciąg promocji Polski, ale także ze względu m.in. na bezpieczeństwo.

Reklama

Po to je budowaliśmy, aby z nich możliwie intensywnie korzystać i postaram się poinformować opinię publiczną, jakie są powody, co trzeba zrobić, aby tę decyzję zmienić - zapowiedział premier.

Dodał, że przez moment miał "pokusę", aby zaproponować ustawowe rozwiązanie, że Stadion Narodowy to miejsce, gdzie polska reprezentacja będzie rozgrywała swoje mecze. Tak jak Anglicy mają Wembley (...), tutaj też chciałbym przekonać, że po to razem Stadion Narodowy zbudowaliśmy, by kadra tu grała - powiedział Tusk.

Premier zapowiedział też, że do końca roku oddany powinien zostać odcinek autostrady A1 między Toruniem a Strykowem. Jako drugą ważną inwestycję wymienił obwodnicę Częstochowy. Nie możemy przestać i nie przestaniemy z tą infrastrukturą, nawet jeśli te najbardziej romantyczne cele - typu mundial - nie będą możliwe, ale drogi będę możliwe - powiedział Tusk.

Poproszony o wytypowanie wyniku finałowego meczu Euro 2012 Hiszpania-Włochy, premier powiedział, że możliwe jest powtórzenie wyniku spotkania tych zespołów w fazie grupowej, czyli 1:1. "Może dogrywka i karne, bo to byłaby taka pointa z solą i pieprzem" - powiedział.