Jestem ostatnim, który zwalniałby obecnego trenera kadry. Śmieszą mnie wypowiedzi tych, co zaledwie po kilku miesiącach chcą zmiany selekcjonera. Dajcie Waldkowi spokojnie popracować. Sam wiem po sobie, że takiej drużyny nie buduje sie od razu. Mimo, że szanse na awans nie są duże, jestem za tym, by Fornalik prowadził kadrę nawet w eliminacjach kolejnych mistrzostw Europy. Trzeba grać do końca, o czym już wielokrotnie się przekonywałem - mówi "Faktowi" Franciszek Smuda.

Reklama