Po piłkarskim meczu Polska – Korea Południowa (3:2) powiedzieli:

Arkadiusz Milik: Jestem bardzo zadowolony, bo brakowało mi trochę meczów reprezentacji. Każda minuta mnie cieszy. Stadion bardzo fajny, cieszymy się, że był zapełniony niemal do ostatniego miejsca. Murawa była świetnie przygotowana i super się grało w piłkę. To jedna z najlepszych płyt w Polsce, jeśli nie najlepsza. Ze zdrowiem wszystko jest w porządku. Czuję się bardzo dobrze, nie mam żadnych obaw, wszystko jest OK, pracy sobie cały czas dokładam.

Reklama

Taras Romanczuk, debiutujący w polskiej reprezentacji: Bardzo mi się wszystko podobało, to dla mnie ogromne doświadczenie. Gra w jednej drużynie z Robertem Lewandowskim to duże wyróżnienie. Na co dzień oglądam go w telewizji w Lidze Mistrzów, a dziś zagrałem z nim w jednym zespole. To duży zaszczyt. Stres nie był duży, może trochę przed rozgrzewką. Potem pomyślałem, że jeśli mam takich zawodników obok siebie, to czym mam się stresować? Atmosfera na stadionie była wspaniała. Kibicom należą się duże brawa za to, że w taką pogodę przyszli i zrobili duże święto. Nigdy nie grałem przy tak licznej widowni. Taki debiut zostaje w pamięci na całe życie. Ze swojej gry jestem częściowo zadowolony. Nie wszystko było tak, jak chciałem, dlatego mam do siebie pretensje.

Reklama
Reklama

Michał Pazdan: Stadion wygląda inaczej niż kiedy tu ostatnio grałem. Widać, że przeszedł modernizację, trzeba też podkreślić, że świetna była murawa. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza, nie dlatego, że prowadziliśmy 2:0, ale ogólnie. Chcieliśmy skończyć mecz tym wynikiem, niestety się nie udało. Straciliśmy dwa gole, strzeliliśmy jednego. Trochę to przypominało mecz z Czarnogórą. Z drugiej połowy musimy wyciągnąć wnioski. Dopóki byliśmy blisko Koreańczyków, nie pozwalaliśmy się im odwrócić z piłką, nie mieli sytuacji. Potem troszkę wolniej do nich doskakiwaliśmy i od razu mieli więcej miejsca. A w piłkę umieją po prostu grać, są szybcy, wybiegani.

Kamil Glik: Potrenowaliśmy schematy gry obronnej i myślę, że te 10 dni zostało dobrze spożytkowane. Z każdym treningiem lepiej się rozumiemy, myślę, że gra też wyglądała dziś lepiej. Nie potrafiliśmy jednak w pewnym momencie dobrze odczytać zmiany taktyki Koreańczyków. Ale to kolejne doświadczenie.