Piłkarz hiszpańskiego Racingu Santander rozegrał dobre spotkanie. Kiedy trzeba było się cofnąć, to pomagał naszym obrońcom, ale przez większą część meczu "rwał" linie Finów. Niestety gola nie strzelił.

Ebi Smolarek wierzy, że dzięki remisowi uda się awansować do Euro 2008. "Patrzymy tylko na siebie. Na to co zrobiliśmy i jak musimy grać w kolejnych meczach. To fakt, z Finami graliśmy ostrożnie, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale wyszło 0:0 i naprawdę można z tym żyć" - przyznał w rozmowie z portalem interia.pl.

Reklama