Kokorin i Mamajew gdyby mogli pewnie cofnęliby czas i drugi raz nie popełnili takiego błędu. W październiku ubiegłego roku razem wybrali się do stolicy Rosji, gdzie zrobili sobie tour po nocnych klubach. Niestety dla nich ten wypad nie zakończył się dobrze. Wszystko przez to, że napastnik Zenita St. Petersburg i pomocnik FK Krasnodar pod wpływem alkoholu zaatakowali innych gości przebywających w lokalu.

Reklama

Normalnie sprawa zakończyłaby się pewnie na grzywnie i wyrokach w zawieszeniu, ale pech chciał, że w starciu z piłkarzami ucierpiał wysoko postawiony urzędnik państwowy. Według nieoficjalnych informacji sprawą pobicia Denisa Paka, szefa wydziału motoryzacji i kolei Ministerstwa Przemysłu i Handlu zainteresował się sam Władimir Putin. To właśnie podobno prezydent Rosji czynił naciski, by sąd surowo ukarał sportowców.

W efekcie Kokorin i Mamajew trafią do łagru. Pierwszy z nich spędzi w nim 18 miesięcy, a drugi 17.