Losy meczu Turków z "Trójkolorowymi" w grupie H rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie. Bramki dla gospodarzy zdobyli Kaan Ayhan i Cengiz Under.

Turcja w trzech meczach zdobyła komplet punktów (bilans bramek 8-0) i prowadzi w tabeli.

Mistrzowie świata z dorobkiem sześciu punktów zajmują drugie miejsce. Trzecia jest Islandia (również sześć), która w sobotę pokonała u siebie Albanię 1:0. W spotkaniu dwóch najsłabszych drużyn w tej grupie Mołdawia wygrała z Andorą 1:0.

Reklama

W grupie C komplet punktów zgromadziły Irlandia Północna (9) i mający jedno spotkanie mniej Niemcy (6).

Reklama

W sobotę Irlandia Północna pokonała na wyjeździe Estonię 2:1, choć długo przegrywała po golu byłego zawodnika Piasta Gliwice i Jagiellonii Białystok Konstantina Vassiljeva. Z kolei faworyzowani Niemcy nie mieli kłopotów w Borysowie, gdzie pokonali Białoruś 2:0. Gole strzelili Leroy Sane i Marco Reus.

Gości w tym spotkaniu nie mógł poprowadzić trener Joachim Loew, który niedawno doznał kontuzji podczas ćwiczeń na siłowni. Tymczasowo zastępuje go asystent Marcus Sorg. Podobnie będzie we wtorkowym spotkaniu u siebie z Estonią.

Reklama

Niespodzianek nie było także w grupie E, gdzie prowadzą mające po sześć punktów w trzech meczach Węgry i Chorwacja. Pierwsi wygrali w Baku z Azerbejdżanem 3:1, a Chorwaci w ciekawie zapowiadającym się spotkaniu pokonali u siebie Walię 2:1.

Nie zwalnia tempa trzecia drużyna ubiegłorocznych mistrzostw świata - Belgia, która wygrała u siebie z Kazachstanem 3:0 i z kompletem dziewięciu punktów prowadzi w tabeli grupy I.

O trzy punkty ustępują jej Rosja i Szkocja. W sobotę "Sborna" wygrała u siebie z ostatnim w światowym rankingu San Marino 9:0, a cztery bramki zdobył Artiom Dziuba. To najwyższe zwycięstwo w historii piłkarskiej reprezentacji Rosji (ale nie ZSRR).

Szkocja, prowadzona przez nowego selekcjonera Steve'a Clarke'a, pokonała u siebie Cypr 2:1 dzięki bramce w 89. minucie Olivera Burke'a.

W grupie J świetnie spisują się Włosi. W trzech meczach zdobyli komplet punktów, nie tracąc bramki. W sobotę wygrali na wyjeździe z Grekami 3:0, ustalając wynik już w 33. minucie. Jednego z goli zdobył Nicolo Barella, a zagrało jeszcze dwóch innych zawodników, którzy są w kadrze na młodzieżowe mistrzostwa Europy, gdzie Italia w grupie zmierzy się m.in. z Polską.

Wiceliderem jest Finlandia (6), która wygrała u siebie z Bośnią i Hercegowiną 2:0. W meczu drużyn z dwóch ostatnich miejsc Armenia pokonała Liechtenstein 3:0.

W piątek Polska dość szczęśliwie, po golu Krzysztofa Piątka, wygrała w Skopje z Macedonią Północną 1:0 w grupie G. Sytuacja biało-czerwonych w grupie G jest znakomita. Po trzech meczach prowadzą w tabeli z kompletem punktów i bez straty gola. W poniedziałek podejmą w Warszawie wicelidera Izrael, który ma siedem punktów.

W piątek Izraelczycy pokonali na wyjeździe Łotwę 3:0 po trzech golach Erana Zahaviego. Łącznie prawie 32-letni napastnik ma już siedem goli w kwalifikacjach Euro 2020.

Wśród piątkowych meczów wyróżnił się popis Ukraińców, którzy z silną kadrowo Serbią, uczestnikiem ubiegłorocznego mundialu, wygrali we Lwowie aż 5:0.

Głośno, choć nie z powodów piłkarskich, było także o meczu w grupie A Czarnogóra - Kosowo, zakończonym remisem 1:1. Spotkanie zostało zbojkotowane przez dwóch piłkarzy i trenera reprezentacji Czarnogóry, którzy urodzili się w Serbii. Selekcjoner Ljubisa Tumbakovic w konsekwencji stracił posadę.

Zamieszanie jest efektem kampanii rozpoczętej w Serbii, nawołującej pochodzących z tego kraju reprezentantów Czarnogóry do bojkotu meczu z Kosowem, którego Serbia nie uznaje za niepodległe państwo.

Kolejne mecze zostaną rozegrane w poniedziałek i wtorek.

Reprezentacje 55 członków UEFA utworzyły łącznie 10 grup eliminacyjnych - pięć po pięć drużyn i pięć po sześć zespołów. Awans do Euro 2020, które zostanie rozegrane w 12 krajach, uzyskają po dwie najlepsze ekipy z każdej z grup.

Pozostałych czterech uczestników wyłonią mecze barażowe w oparciu o wyniki Ligi Narodów z jesieni 2018 roku.