Krystian Bielik (pomocnik reprezentacji Polski, debiutant): "Cieszy mnie to, że dostałem szansę od trenera Jerzego Brzęczka. Szkoda, że przegraliśmy 0:2 i to Słowenia zdobyła trzy punkty, ale myślę, że było trochę pozytywów w naszej grze dzisiaj. To niesamowite uczucie, zagrać z orzełkiem na piersi, do tego przy wspaniałej polskiej publiczności. Może Słowenia była trochę lepsza dzisiaj. To był słodko-gorzki debiut. Tak jak trener powiedział, dobrze że to się wydarzyło tak wcześnie. Musimy przeanalizować ten mecz i jak najlepiej przygotować się na spotkanie z Austrią".

Reklama

Kamil Grosicki (skrzydłowy reprezentacji Polski): "Zabrakło koncentracji w obronie i lepszej jakości w ofensywie. Nie stwarzaliśmy sobie sytuacji stuprocentowych. Te piłki nie przechodziły do napastników. Musimy to poprawić. Dotychczas krytykowano nas za to, że słabo graliśmy, ale zdobywaliśmy punkty. Teraz ani nie mamy punktów... i za grę też pewnie będzie krytyka. Dobrze, że w poniedziałek jest kolejny mecz. Gramy u siebie, na Stadionie Narodowym, i tam musimy pokazać naszą najlepszą formę. Nie jesteśmy robotami, nie będziemy wygrywać każdego spotkania, ale oczywiście jest w nas złość. Nie ma się co załamywać, następne mecze przed nami".