Chilijczycy w listopadzie wystąpią w innym spotkaniu towarzyskim - 19 listopada w Limie zmierzą się z Peru.

Wtorkowa decyzja dotycząca odwołania meczu w Concepcion sprawia, że pojawiły się dodatkowe wątpliwości co do lokalizacji finału Copa Libertadores. W decydującym pojedynku odpowiednika europejskiej Ligi Mistrzów, który zaplanowano na 23 listopada w Santiago, zmierzyć się mają zawodnicy Flamengo Rio de Janeiro z River Plate Buenos Aires. Rok temu Południowoamerykańska Konfederacja Piłkarska (CONMEBOL) zdecydowała o przeniesieniu rewanżowego spotkania finałowego między River Plate z lokalnym rywalem Boca Juniors do Madrytu ze względu na agresję pseudokibiców pierwszej z ekip z Buenos Aires.

Reklama

Antyrządowe demonstracje w Chile, które koncentrują się w stolicy kraju, rozpoczęły się z powodu podwyżki cen biletów na metro. W związku z nimi zginęło już 20 osób, a ponad 7 tys. zostało aresztowanych. Straty w gospodarce oszacowano na 1,4 mld dolarów. Jak podaje agencja AFP, jest to najpoważniejszy kryzys polityczny, z jakim boryka się Chile od ponad 30 lat.