Decyzja Trybunału Arbitrażowego była jednogłośna. "Zazwyczaj orzeka zespół trzyosobowy, ale tym razem - ze względu na skomplikowany stan prawny i faktyczny - postanowiliśmy, że sprawą zajmie się skład pięcioosobowy. Obrady trwały kilka godzin, dyskusji nie brakowało. Musieliśmy ustalić choćby to, czy było to przestępstwo ciągłe, czy też każdy z czynów należy traktować oddzielnie, a wówczas niektóre uległyby już przedawnieniu. Opowiedzieliśmy się za tym pierwszym wariantem, gdyż działania klubów przypominały jakby wchodzenie po drabinie, czyli kolejne kroki miały prowadzić do określonego celu" - wyjaśniła w rozmowie z PAP wiceprezes trybunału Maria Zuchowicz.

Reklama

Tym samym Arka Gdynia będzie dalej grać w drugiej lidze, Górnik Łęczna i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski w trzeciej. Kluby mogą się jeszcze odwołać od decyzji Trybunału Arbitrażowego. Jedyna deska ratunku to dla nich Sąd Najwyższy.