"Mam problem ze środkowym palcem prawej ręki" - mówi polski bramkarz "Przeglądowi Sportowemu". "Czy istnieje niebezpieczeństwo, że nie zagram? Mam przecież jeszcze dziewięć innych palców" - dodaje "Król Artur".

Boruc ucierpiał interweniując przy straconej bramce z kazachami. Zarył rękawicą w ziemię. Nic jednak nie czuł, bo ze względu na kłopoty z barkiem był na środkach przeciwbólowych.

Reklama