Informacją tą, którą wyszperał portal ciacha.net, podzieliła się z dziennikarzami małżonka piłkarza Cheryl Cole. Znana piosenkarka nie miała żadnych oporów, by opowiadać o tak intymnych sprawach. Co na to sam Ashley? Tego niestety nie wiemy, bo piłkarz postanowił nie komentować rewelacji swojej żony. Wiemy jednak jedno - w sypialni państwa Cole nie ma miejsca dla biednego pieska.

Reklama

Z niecierpliwością czekamy na kolejne doniesienia z sypialni Ashleya i Cheryl Cole. Nie da się ukryć, że ciekawa z nich para.