Niemcy łatwo ograli gości 4:0, ale kibice domagali się zmiany na pozycji bramkarza. W miejsce Lehmanna chcieli widzieć Roberta Enke. Bramkarz "Kanonierów" odwzajemnił się fanom brzydkim gestem, co było widać dokładnie na telewizyjnych powtórkach - podaje portal onet.pl.

To takiego zachowania Lehmann jednak się nie przyznał. "To nieprawda. Niczego takiego nie robiłem" - bronił się bramkarz po meczu.

Reklama