Turniej "MLS Is Back" – w czasie pandemii koronawirusa – odbywa się w zamkniętym ośrodku Disney World w Orlando. W poniedziałek wyłoniono dwóch kolejnych ćwierćfinalistów, którymi zostali Los Angeles FC i San Jose Earthquakes.

Reklama

W obu spotkaniach strzelono aż 12 bramek – zespół z Los Angeles pokonał mistrzów poprzedniego sezonu Sounders 4:1, a dwa gole (jednego z rzutu karnego) zdobył Diego Rossi.

Z kolei Earthquakes wygrali 5:2 z Realem Salt Lake, który kończył mecz w dziewiątkę, po dwóch czerwonych kartkach. Trafienie dla zwycięzców zanotował m.in. Gruzin Waleri Kazaiszwili, były gracz Legii Warszawa.

Już wcześniej do najlepszej ósemki awansował m.in. zespół Philadelphia Union, w składzie z Kacprem Przybyłko. W turnieju pozostanie jeszcze jeden „polski” klub, bowiem we wtorek FC Cincinnati (Przemysław Tytoń) zagra z Portland Timbers (Jarosław Niezgoda).

Reklama