Biało-czerwoni rozpoczną kwalifikacje od meczu na Węgrzech 25 marca. Trzy dni później podejmą Andorę, a 31 marca zagrają w Londynie z Anglią. W grupie I rywalami będą także Albania i San Marino.

"Gramy od razu dwa wyjazdowe mecze z dwoma najgroźniejszymi rywalami, oczywiście pamiętamy o Albanii. Bardzo ważna będzie koncentracja. W tym szalonej obecnie rzeczywistości podstawowe są dwie sprawy – brak kontuzji zawodników oraz oczywiście to, co ewentualnie może wydarzyć się w związku z pandemią. Ale to dotyczy wszystkich. Wiadomo, że terminarz zawsze jest dobry, jeżeli będziemy zdobywać punkty, wygrywać. Cała narracja jest uwarunkowana właśnie wynikami. Na pewno nie jest to łatwy terminarz, ale czeka nas ciekawe, interesujące rozpoczęcie kwalifikacji meczami marcowymi" - powiedział Brzęczek podczas spotkania w formie wideo z dziennikarzami.

Reklama

Zgodził się z opinią PAP, że kalendarz eliminacji MŚ 2022 można porównać z początkiem eliminacji przyszłorocznych mistrzostw Europy. Wówczas Polacy już w pierwszej kolejce grali na wyjeździe z Austrią. Zwyciężyli w Wiedniu 1:0, co miało duże znaczenie dla dalszej części zmagań w grupie.

Reklama

"Rzeczywiście, możemy porównać obecny kalendarz z terminarzem eliminacji Euro. Od razu jedziemy na bardzo trudny mecz na Węgry. Kluczowe, powtórzę, będzie zdrowie piłkarzy, bo spójrzmy na to, co się dzieje w okresie pandemii, na liczbę kontuzji. Zwłaszcza urazy mięśniowe, jeżeli chodzi o topowe ligi i czołowych graczy, a to oni mają zawsze największe obciążenia. Na dodatek te najlepsze ligi nie będą miały praktycznie żadnej przerwy. Pandemia sprawiła, że pewnych rzeczy nie da się przewidzieć. Jeżeli chodzi o początek, tak jak wspomniałem, nie jest łatwy, ale mamy też swoją jakość i cel, czyli walkę o awans do mistrzostw świata" - podkreślił Brzęczek.

Zdecydowanym faworytem w opinii ekspertów jest Anglia. Dla Polski niektórzy już "zarezerwowali" drugie miejsce, jednak Brzęczek przestrzega przed takim stawianiem sprawy. Podkreśla, że Węgry i Albania też mogą być groźne.

Reklama

"Jak zawsze w eliminacjach, mecze - szczególnie z takimi rywalami na wyjeździe - są trudne, gorące. Wiedzieliśmy od razu po losowaniu, że Węgry i Albania to bardzo nieprzyjemne drużyny. Reprezentacja Węgier zrobiła niesamowity postęp w ostatnich latach. Albania? Popatrzmy na to, w jakich ligach grają reprezentanci tego kraju. I to też jest drużyna, która zrobiła postęp" - przyznał selekcjoner.

Losowanie dziesięciu grup eliminacyjnych w Europie odbyło się w poniedziałek w Zurychu. Na mistrzostwa świata zakwalifikują się bezpośrednio ich zwycięzcy, a reprezentacje z drugich miejsc trafią do baraży. Zagrają w nich także najwyżej sklasyfikowane drużyny w Lidze Narodów w sezonie 2020/21 spośród tych, które nie zajmą pierwszej lub drugiej lokaty w grupie eliminacji.

Łącznie ze strefy europejskiej awansuje 13 drużyn.

Mundial w Katarze odbędzie się od 21 listopada do 18 grudnia 2022 roku.