Dziennik "A Bola" po czwartkowej gali odnotowuje, że pomimo tego, że gracz Juventusu Turyn przegrał z Polakiem, to jego postawa podczas ogłoszenia wyników stała się tematem wielu komentarzy. Wskazuje na gorycz Portugalczyka, o której "mówi cały piłkarski świat".

Reklama

"Ronaldo nie ukrywał swojego niezadowolenia. Przynajmniej na wskazywała mowa jego ciała. Przez to zasłużył sobie na wiele komentarzy ze strony kibiców w sieciach społecznościowych" - odnotowała gazeta w wydaniu online.

Z kolei dziennik "Record" zauważa, że Ronaldo może czuć się rozgoryczony m.in. tym, że jego główni kandydaci do tytułu "The Best" nie zagłosowali na niego, choć on oddał swoje głosy właśnie na Lewandowskiego i Messiego.

Reklama

"Ani Polak, ani Argentyńczyk nie postawili na Portugalczyka" - napisał "Record", odnotowując skąpe osiągnięcia Ronaldo w porównaniu z pasmem tegorocznych sukcesów Lewandowskiego.

Portugalska gazeta zaznaczyła, że mankamentem czwartkowej gali był brak tłumaczenia przemowy Lewandowskiego wygłoszonej po niemiecku. "Record" wskazał, że impreza musiała zostać zorganizowana w sposób wirtualny z powodu pandemii i była ona równie nietypowa, co cały piłkarski rok 2020.

Tymczasem stacja telewizyjna RTP oceniła triumf Lewandowskiego jako zasłużony. Wspomniano, że już od wielu lat Polak powinien znaleźć się w gronie najlepszych graczy świata.

"Lewandowski to kompletny zawodnik. Nie tylko skuteczny pod bramką, ale też waleczny w defensywie. Dobrze razi sobie ze stałymi fragmentami, świetnie gra głową oraz aktywnie pomaga swoim kolegom z boiska" - podsumowała portugalska telewizja.