Wcześniej Górnik nie zdołał zatrzymać pomocnika Grzegorza Bonina, który po wygaśnięciu umowy też trafił do zespołu "Czarnych Koszul". Fiaskiem zakończyły się rozmowy na temat pozyskania występującego ostatnio w Polonii Bytom Miroslava Barcika. Pomocnik wybrał grę na Słowacji.

Reklama

Górnik miał problemy z uzyskaniem licencji i cały czas jest "pod lupą" PZPN. Zabrzanie spłacają ubiegłoroczne zaległości wobec swoich piłkarzy.

"W sierpniu będziemy mieli kontrolę finansów. W naszej sytuacji transfery Jeża i Sikorskiego były po prostu koniecznością. Gdyby klub nie był tak zadłużony, byłoby inaczej. Zresztą oferta, jaką dostał Jeż z Polonii była dla nas nie do przebicia" - tłumaczył Młynarczyk na konferencji prasowej.