Przed trenerem Mariuszem Rumakiem i drużyną władze klubu postawiły zadanie wywalczenia mistrzostwa kraju, a minimum zajęcia miejsca gwarantującego awans do europejskich pucharów. Ostatnie porażki spotkały się z reakcją władz Lecha.

Prezes Karol Klimaczak podkreślił, że "porażki w Grudziądzu (z pierwszoligową Olimpią - PAP) w Pucharze Polski nie sposób wytłumaczyć", a zespół zagrał w tym spotkaniu na "zatrważająco niskim poziomie".

Reklama

Zwrócił uwagę, że negatywne konsekwencje ostatnich słabych występów będą odczuwalne jeszcze długo. Trener ma przedstawić plan wyjścia z trudnej sytuacji, a styl gry drużyny ma systematycznie poprawiać się. Zapowiedział też, że nikt z czołowych zawodników już nie odejdzie.

Jednak nazwiska po stronie ubytków i tak już robią wrażenie. Oprócz króla strzelców poprzedniego sezonu ekstraklasy, który trafił do Hamburgera SV, to: Bośniak Semir Stilic (Karpaty Lwów), Serb Dimitrije Injac (prawdopodobnie Polonia Warszawa), Grzegorz Wojtkowiak (TSV 1860 Monachium), Białorusin Sergiej Kriwiec (Jiangsu Sainty FC, Chiny), Marcin Kikut (Ruch Chorzów) i Kamil Drygas (wypożyczenie do Zawiszy Bydgoszcz). Z wyjątkiem tego ostatniego, pozostali przez lata stanowili o sile "Kolejorza".

Reklama

W ich miejsce pozyskano jedynie trzech nowych zawodników: pomocników Łukasza Trałkę (Polonia Warszawa) i Węgra Gergo Lovrencsicsa (Lombard Papa FC) oraz obrońcę reprezentacji Gambii Kebbę Ceesaya (Djurgardens IF Sztokholm).

Z wypożyczeń do innych zespołów wrócili: Jacek Kiełb, Jakub Wilk, Bartosz Bereszyński i Jarosław Ratajczak. Adrian Cieślak i Karol Linetty dołączyli do kadry pierwszego zespołu z drużyny występującej w Młodej Ekstraklasie.

Ze względu na szybki - już 5 lipca - start kwalifikacji Ligi Europejskiej, Lech rozpoczął przygotowania do nowego sezonu pod koniec czerwca zgrupowaniem we Wronkach. Potem pomyślnie przebrnął pierwszą przeszkodę w rozgrywkach międzynarodowych, eliminując Żetysu Tałdykorgan z Kazachstanu (2:0 u siebie i 1:1 na wyjeździe). W 2. rundzie LE okazał się lepszy od azerskiego Chazara Lenkoran (1:1 na wyjeździe i 1:0 w Poznaniu).

Reklama

28 lipca Lech rozpoczął drugie zgrupowanie, w Bad Jogging w Niemczech. Stamtąd udał się bezpośrednio do Sztokholmu, gdzie przegrał z AIK w 3. rundzie eliminacji LE 0:3. W rewanżu wygrał 1:0, ale to było za mało, by awansować do kolejnej rundy.

35-letni trener Lecha Mariusz Rumak, który prowadzi zespół od 27 lutego tego roku, po drugim meczu z AIK optymistycznie mówił o przyszłości drużyny.

Moi piłkarze pokazali, że są dobrze przygotowani do sezonu pod względem fizycznym. Jesteśmy w trakcie przebudowy, jednak wszystko idzie w dobrą stronę. Liczę, że z każdym miesiącem będziemy mocniejsi - powiedział.

Po porażce w Grudziądzu, której nikt nie zakładał (w cenie karnetu klub uwzględnił wstęp nawet na ćwierćfinał PP), jego pozycja w klubie nie jest jednak zbyt mocna.

Sparingi Lecha: Flota Świnoujście 3:1, Arka Gdynia 0:0, Olympiakos Lefkossis (Cypr) 1:3, SSV Jahn Regensburg 2:3, FC Augsburg 1:3.