Saganowski nie trenuje od początku października, kiedy badanie okresowe wykazały u niego zaburzenia kardiologiczne. Bardziej szczegółowe testy potwierdziły problemy zawodnika z sercem i zalecono mu miesięczną przerwę w treningach.

Reklama

Nie zabieramy Marka do Szczecina. Przejdzie szereg konsultacji w kraju i za granicą. Czekamy na decyzję lekarzy. Na pewno nie skazujemy go na to, że nigdy już nie będzie mógł grać w piłkę. Wyniki badań są niepokojące, ale trzeba je jeszcze potwierdzić. Jestem optymistą i wierzę, że Marek wkrótce wróci do gry - powiedział Urban w trakcie piątkowego spotkania z dziennikarzami.

Szkoleniowiec oprócz Saganowskiego nie będzie mógł skorzystać z powracających do zdrowia Rafała Wolskiego i Michała Elfira. Za żółte kartki będzie pauzował Artur Jędrzejczyk.

Artur lubi grać wślizgami i nie zawsze trafia w piłkę. Jego wejścia przerywają jednak kontrataki rywali, a takie interwencje karane są żółtymi kartkami. Kary nie są efektem jego brutalnej gry, ale czasami kartki dostaje zbyt łatwo. Rozmawialiśmy o tym kilkukrotnie i musi nad tym popracować - ocenił trener stołecznej drużyny.

Reklama

Spotkanie Pogoni z Legią zakończy 8. kolejkę ligowych rozgrywek. Zdecydowanym faworytem jest stołeczna drużyna, która prowadzi w tabeli.

Przed nami ważny mecz w drodze do mistrzostwa Polski. Portowcy bowiem w tym sezonie nie przegrali jeszcze na własnym boisku. Wygrali natomiast m.in. z Wisłą Kraków, KGHM Zagłębiem Lubin i zremisowali z Jagiellonią Białystok. Zespół ze Szczecina niesiony jest jeszcze euforią po awansie do ekstraklasy. Dobrze rozpoczął sezon i w meczu z nami nie ma nic do stracenia - tłumaczył Urban.

Szkoleniowiec zauważył też, że w obu zespołach najgroźniejsi są doświadczeni zawodnicy. W naszej drużynie kluczowe role odgrywają Saganowski i Danijel Ljuboja. Natomiast w Pogoni czołową postacią jest Edi Andradina, który ma świetny przegląd sytuacji i jest dobrze wyszkolony technicznie. Groźny w ofensywie może być również Akahoshi - powiedział Urban.

W tym tygodniu po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją do treningów z drużyną wrócił Dickson Choto. Z zespołem ćwiczył również Jakub Kosecki, którego uraz pleców wyeliminował ze zgrupowania reprezentacji Polski przed meczem z RPA i Anglią. Indywidualnie trenowali natomiast Jakub Wawrzyniak, Słowak Dusan Kuciak i Słoweniec Marko Suler, którzy wrócili do klubu po meczach swoich reprezentacji.