Niedzielne spotkanie prowadzącej w tabeli piłkarskiej ekstraklasy Legii Warszawa z wicemistrzem Polski Ruchem Chorzów zapowiada się najciekawiej z meczów 14. kolejki. Sporo emocji może też być w piątek, kiedy Lech Poznań podejmie mistrza kraju Śląsk Wrocław.

Reklama

W tym sezonie zespół z Chorzowa wyraźnie zawodzi. Sytuacji nie odmienił Jacek Zieliński, który we wrześniu zastąpił Tomasza Fornalika na stanowisku trenera. Ruch bowiem do spotkania z Legią przystępuje po trzech porażkach z rzędu (z Wisłą, Pogonią i Lechią). Z dorobkiem zaledwie 14 punktów "Niebiescy" znajdują się tuż nad strefą spadkową. Zieliński, którego zespół przetrzebiony jest kontuzjami, zapowiada przerwanie złej passy.

O zdobycz punktową przy Łazienkowskiej będzie gościom jednak bardzo trudno. W ostatnim meczu z Widzewem Łódź podopieczni Jana Urbana nie zaprezentowali się efektownie, ale zdobyli kolejne trzy punkty i z dorobkiem 30 zmierzają po mistrzostwo jesieni. Lider ma spore kłopoty w defensywie, co przekłada się na dużą ilość traconych goli. Dysponuje jednak dużą siłą w ataku, gdzie lidera klasyfikacji strzelców Danijela Ljuboję (9 goli) skutecznie wyręczył ostatnio Jakub Kosecki (5 bramek). Urban nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Ivicy Vrdoljaka, ale akurat na jego pozycji ma kilku graczy, którzy z powodzeniem go zastępują.

Ciekawie zapowiada się również spotkanie w Poznaniu, gdzie drugi w tabeli Lech,, tracący do Legii cztery punkty, podejmie Śląsk Wrocław. Zespół mistrza Polski do "Kolejorza" traci sześć oczek i z pewnością podrażniony jest remisem z Jagiellonią (3:3), kiedy to w siedem minut stracił trzy bramki.

Reklama

Z kolei gospodarze zapewne zamierzają się zrehabilitować po ostatniej porażce przed własną publicznością z Legią. Poniedziałkowe zwycięstwo nad Podbeskidziem Bielsko-Biała (3:2) pozwoliło zespołowi awansować na drugie miejsce, ale kontuzją okupił je serbski napastnik "Kolejorza" Vojo Ubiparip. Niepewny jest natomiast występ bramkarza Jasmina Burica, który na jednym z treningów nabawił się urazu łokcia. W zespole gości za kartki pauzować będą Amir Spahic i Rok Elsner.

14. kolejkę rozpocznie spotkanie Jagiellonii Białystok z ostatnim w tabeli PGE GKS Bełchatów. Podopieczni Tomasza Hajty są niepokonani w tym sezonie w meczach wyjazdowych, ale zdecydowanie gorzej radzą sobie na własnym boisku, gdzie zanotowali tylko jedno zwycięstwo.

W sobotę beniaminek ekstraklasy Pogoń Szczecin, który z dorobkiem 18 punktów zajmuje siódme miejsce, gościć będzie drugiego outsidera rozgrywek Podbeskidzie Bielsko-Biała. Tego dnia dojdzie też do rywalizacji dwóch sąsiadujących ze sobą zespołów. W Łodzi 11. w tabeli Widzew (17 pkt) spotka się z Koroną Kielce, która ma o punkt mniej.

Reklama

Serię sobotnich spotkań zakończy mecz ósmej Wisły Kraków, z mającym nad nią cztery punkty przewagi Górnikiem Zabrze, który plasuje się tuż za podium. Podobnie jak ekipa ze Śląska, 22 punkty na koncie ma również Lechia Gdańsk, która w niedzielę podejmie KGHM Zagłębie Lubin. Kolejkę zakończą w poniedziałek w Gliwicach miejscowy Piast i Polonia Warszawa.

Program 14. kolejki:

piątek, 30 listopada: Jagiellonia Białystok - PGE GKS Bełchatów (godz. 18.00) Lech Poznań - Śląsk Wrocław (20.45)

sobota, 1 grudnia: Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biała (13.30) Widzew Łódź - Korona Kielce (15.45) Wisła Kraków - Górnik Zabrze (18.00)

niedziela, 2 grudnia: Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin (14.30) Legia Warszawa - Ruch Chorzów (17.00)

poniedziałek, 3 grudnia: Piast Gliwice - Polonia Warszawa (18.30)