Kiedy po pierwszej połowie trener Jan Urban powiedział w szatni, że na drugą część Ljuboja zostaje, a wchodzi Władimir Dwaliszwili, Serb miał rzucać w szatni butami i szaleńczo kląć, że nie szanuje się w Legii tego, co zrobił dla klubu - informuje "Gazeta Wyborcza".

Reklama

Trener Jan Urban tłumaczył po meczu, że 35-letni Ljuboja nie grał według taktyki i dlatego został zmieniony.