Pogrążona w kryzysie Legia we wszystkich rozgrywkach od lipca ma za sobą 10 meczów przed własną publicznością - wygrała jeden, ze Zrinjskim Mostar w 2. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów. Było to 19 lipca. Później nie potrafiła pokonać ani ligowych rywali, ani przeciwników do Champions League, choć odniosła historyczny sukces awansując do fazy grupowej prestiżowej rywalizacji.

Reklama

Za słabą postawę, głównie na krajowym podwórku - 14. pozycja w ligowej tabeli i odpadnięciu z Pucharu Polski, utratą posady zapłacił albański szkoleniowiec Besnik Hasi. Zastąpił go Jacek Magiera, który we wtorek poprowadził zespół w spotkaniu LM w Lizbonie ze Sportingiem (0:2) i choć nie odmienił oblicza drużyny, to jej postawa tchnęła w kibiców odrobinę nadziei na lepszą przyszłość.

Były długoletni zawodnik stołecznego klubu, później asystent kilku trenerów, wreszcie na początku tego sezonu opiekun pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec, w sobotę zadebiutuje jako trener w ekstraklasie. Zadania nie będzie miał łatwego, gdyż do Warszawy przyjedzie silna kadrowo i dobrze spisująca się w lidze Lechia, która w trzech ostatnich kolejkach odnotowała zwycięstwa.

Gdańszczanie w 10 występach zgromadzili 22 pkt i tylko gorszą różnicą bramek ustępują w tabeli Jagiellonii Białystok. "Biało-zieloni" w ostatnich latach potrafili już wygrać przy Łazienkowskiej, a na własnym terenie sprawiają legionistom jeszcze więcej kłopotów. Na obecne problemy rywali nie zwraca uwagi szkoleniowiec Lechii Piotr Nowak.

Reklama

"Mimo wszystko Legia to cały czas klasowa drużyna, z królem strzelców poprzednich rozgrywek (Nemanją Nikolicem - PAP) i reprezentantami Polski w składzie. Dlatego nie skupiamy się na tym, które miejsce Legia zajmuje w tabeli i jakie ma obecnie problemy, a koncentrujemy się na tym, by jak najlepiej przygotować do tego spotkania i je wygrać" - powiedział Nowak, cytowany na stronie internetowej klubu.

Arbitrem będzie eksportowy polski sędzia Szymon Marciniak, który w środę prowadził spotkanie Atletico Madryt - Bayern Monachium w LM.

Drugim meczem 11. kolejki, które powinien przykuwać uwagę kibiców, to konfrontacja lidera - Jagiellonii Białystok - z Pogonią Szczecin. Będzie to rewanż za środowy pojedynek w Pucharze Polski, który "Portowcy" na swoim stadionie wygrali 4:1.

Reklama

W lidze "Jaga" może się pochwalić serią czterech zwycięstw. Rywale tylu spotkań z rzędu za to nie wygrali. Co ciekawe, Pogoń dwukrotnie sięgnęła w tym sezonie po komplet punktów i było to w tych kolejkach, kiedy pokonany z murawy jedyne dwa razy schodził zespół z Białegostoku.

"Zrobimy wszystko, aby u siebie wygrać z Pogonią. Teraz to będzie bardziej wyrównane spotkanie, bo Pogoń, podobnie jak my w Szczecinie, będzie miała w nogach daleką podróż, a wyraźnie było widać, że w końcówce opadliśmy z sił. Musimy się zregenerować" - przyznał trener lidera Michał Probierz, którego kilku piłkarzy zmaga się z problemami zdrowotnymi, m.in. napastnik Dmytro Chomczenowski, i nie wiadomo, czy w niedzielę będą gotowi do gry.

Na trzecim miejscu w tabeli, z 20 pkt, plasuje się Bruk-bet Termalica. Drużyna z Małopolski, która nie przegrała od pięciu kolejek, zagra w niedzielę we Wrocławiu ze Śląskiem. Gospodarze po niezłym starcie ostatnio spuścili z tonu - w trzech występach powiększyli swój dorobek tylko o punkt i zajmują dziewiątą pozycję.

Z ligowej stawki najdłużej - bo już od 2. kolejki - na zwycięstwo czeka Piast Gliwice. W poniedziałek wicemistrz kraju w ostatnich sekundach uratował remis ze Śląskiem, ale w sobotę o przełamanie złej passy nie będzie łatwiej, gdyż czeka go wyjazdowe starcie z Arką. Gdynianie - jak na beniaminka - sprawiają bardzo solidne wrażenie, a dorobek 17 pkt pozwala im zajmować piątą lokatę. Punktują zwłaszcza przed własną publicznością, gdzie w pięciu potyczkach wywalczyli 13 pkt i pozostają niepokonani.

Długo, bo już od 5 sierpnia, na wygraną czekają zawodnicy i sympatycy Cracovii. W niedzielę "Pasy" zagrają z Koroną Kielce, która ostatnio dwukrotnie przegrała. W sześciu poprzednich pojedynkach tych jedenastek kibice oglądali co najmniej po dwa gole.

Program 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy:
30 września, piątek
Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin (godz. 18.00; sędzia: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy)
Górnik Łęczna - Lech Poznań (20.30, w Lublinie; Piotr Lasyk z Bytomia)
1 października, sobota
Arka Gdynia - Piast Gliwice (15.30; Jarosław Przybył z Kluczborka)
Wisła Płock - Wisła Kraków (18.00; Paweł Raczkowski z Warszawy)
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (20.30; Szymon Marciniak z Płocka)
2 października, niedziela
Cracovia - Korona Kielce (15.30; Bartosz Frankowski z Torunia)
Śląsk Wrocław - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (15.30; Mariusz Złotek ze Stalowej Woli)
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin (18.00; Daniel Stefański z Bydgoszczy)