W niedzielę wieczorem, tuż po zakończeniu spotkania Pogoni z Legią (0:2), padła informacja, że obecny szkoleniowiec szczecińskiego klubu pożegna się z miastem i drużyną po zakończeniu rozgrywek.

Od awansu do ekstraklasy mija pięć lat. W tym czasie mieliśmy pięciu trenerów. O czterech za dużo. Kazimierz Moskal miał być tym, z którym wiązaliśmy przyszłość. Miał zapewnić stabilizację na tym stanowisku. Rozmawialiśmy długo, chcieliśmy go przekonać do jakiejkolwiek formy współpracy. Niestety to nie jest możliwe. Dlatego zaczęliśmy już poszukiwanie jego następcy – przyznał na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezes szczecińskiego klubu Jarosław Mroczek.

Zarówno przedstawiciele klubu, jak i trener Moskal zapewnili po raz kolejny, że rozstanie było uzgodnione na kilka dni przed niedzielnym meczem z Legią i wynik tego pojedynku w żaden sposób nie wpłynął na decyzję.

Reklama

Rozstaję się Pogonią z powodów osobistych. Żałuję, bo spotkałem tu wiele fajnych ludzi. Niestety życie niekiedy pisze takie scenariusze. Nie chcę się o nich publicznie wypowiadać. Decyzje przedyskutowałem zarówno z zarządem klubu, jak i z rodziną – przyznał trener Moskal.

Reklama

Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy powodem rezygnacji z pracy trenerskiej jest odległość 700 kilometrów dzieląca Szczecin od jego rodzinnego Krakowa.

Jesteśmy wdzięczni trenerowi Moskalowi za to co już zrobił dla nas i jeszcze zrobi, bo poprowadzi zespół w pięciu kolejnych meczach. W grze Pogoni widać zdecydowanie zmianę stylu. Ważne jest dla nas także to, że trener już teraz poinformował nas o tym, że nie będziemy mogli dalej współpracować. Dzięki temu mamy czas, by poszukać jego następcy – przyznał prezes Mroczek.

Dyrektor sportowy Pogoni Maciej Solarczyk zapewnił, że w orbicie poszukiwań jest kilku kandydatów.

Nie mamy jednak wybranego jeszcze następcy trenera Moskala. Chcemy by był on znany jak najwcześniej, by mógł poznać jeszcze tę drużynę i poobserwować jej grę – zapowiedział.

Kazimierz Moskal współpracę z Pogonią rozpoczął latem ubiegłego roku, po tym jak szczeciński klub rozstał się z Czesławem Michniewiczem. Pod wodzą Moskala Pogoń awansowała do mistrzowskiej ósemki ekstraklasy i półfinału Pucharu Polski.

Najbardziej spektakularnymi meczami pod jego wodzą były zwycięstwa z Jagiellonią 4:1 w Pucharze Polski oraz ligowe triumfy nad Termalicą (5:0), Wisłą Kraków (6:2), Legią (3:2) Arką Gdynia (3:0 na wyjeździe i 5:1 u siebie) oraz Lechią Gdańsk 3:1.