Śląsk i Wisła miały przed tym weekendem po 17 punktów i wiedziały, że potrzebują zwycięstwa, aby utrzymać kontakt z czołówką.

O zwycięstwie gości przesądziły gole Hiszpanów. W 50. minucie do siatki trafił Jesus Imaz, a w 71. rzut karny wykorzystał Carlitos. Ten drugi ma już dziewięć bramek w tym sezonie i w ligowej klasyfikacji strzelców ustępuje już tylko rodakowi z Górnika Zabrze Igorowi Angulo - 12. Śląsk przerwał serię dziewięciu meczów bez porażki.

W dwóch pozostałych sobotnich spotkaniach padły remisy: Piast podzielił się w Gliwicach punktami z Sandecją Nowy Sącz (2:2), a Bruk-Bet Termalica Nieciecza - z Arką Gdynia (1:1).

Reklama

Dla Piasta remis był pozytywną odmianą po czterech kolejnych porażkach (pięciu, licząc Puchar Polski). Zanosiło się na przedłużenie tej serii, bo jeszcze w czwartej doliczonej minucie drugiej połowy Sandecja prowadziła 2:1. Jednak w jednej z ostatnich akcji meczu do wyrównania doprowadził Mateusz Mak.

Reklama

"Mogę być zadowolony z wielu fragmentów tego meczu, ale nie z jego wyniku. To my stworzyliśmy sobie bardziej klarowne, stuprocentowe sytuacje. Znów jednak straciliśmy bramki i musieliśmy gonić wynik" - powiedział na konferencji prasowej trener gliwiczan Waldemar Fornalik, który objął tę drużynę 20 września.

Arka jest niepokonana w lidze od 27 sierpnia, kiedy uległa w Poznaniu Lechowi 0:3. Od tego czasu odniosła dwa zwycięstwa i zanotowała trzy remisy, licząc ten sobotni.

Reklama

"W pierwszej połowie mieliśmy jedenaście rzutów rożnych, co jest mega wyczynem jeśli chodzi o ten stały fragment, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Trudno, mamy jeden punkt. Na razie jesteśmy mistrzami remisów. Mam wrażenie, że mogliśmy więcej wycisnąć z tego meczu" - uważa trener gdynian Leszek Ojrzyński.

W jednym z dwóch piątkowych meczów również padł remis. Drugi przed tą kolejką Lech Poznań rywalizował na wyjeździe z trzecią Jagiellonią Białystok i przez ponad godzinę prowadził po golu Darko Jevtica w 27. minucie. Niedługo przed końcem spotkania wyrównał Arvydas Novikovas.

"Chcieliśmy grać o trzy punkty dzisiaj, natomiast mamy punkt, który - patrząc na to, że bramkę wyrównującą strzeliliśmy w końcówce - należy szanować" - skomentował szkoleniowiec gospodarzy Ireneusz Mamrot.

W drugim piątkowym meczu Korona Kielce pokonała przed własną publicznością Wisłę Płock 2:0, a gole uzyskali Mateusz Możdżeń (45.) i Ivan Jukic (80.).

Lech zrównał się punktami z Górnikiem Zabrze - po 22, ale beniaminek swoje spotkanie tej kolejki rozegra w niedzielę. Rywalem w Lubinie będzie mające 19 pkt KGHM Zagłębie. Również tego dnia w Warszawie Legia podejmie Lechię Gdańsk, a w poniedziałek Cracovia zagra u siebie z Pogonią Szczecin.