Gospodarzom zwycięstwo dawało ucieczkę z ostatniego miejsca w tabeli i wydostanie się poza strefę spadkową. „Jadze” komplet punktów gwarantował awans na drugą pozycję. Mimo wagi spotkania dla obu ekip, do kompletu na widowni brakowało bardzo dużo. W wyjściowym składzie gliwiczan było trzech nowych zawodników (Tomasz Jodłowiec, Tom Hateley i Jakub Czerwiński), zimowe nabytki gości zasiadły na ławce rezerwowych.

Reklama

Ponad kwadrans zajęło piłkarzom stworzenie pierwszej groźnej sytuacji. W 17. minucie z 25 metrów uderzył Martin Konczkowski i białostockiego bramkarza uratował słupek. Po chwili Mariusz Pawełek zdołał uprzedzić „szarżującego” Konstantina Vassiljeva. Te dwie akcje zapoczątkowały okres przewagi gospodarzy, z której jednak nic nie wynikło.

Piłkarze trenera Ireneusza Mamrota przetrwali trudny czas i potwierdzili, że przyjechali do Gliwic z zamiarem odniesienia zwycięstwa. Strzał Arvydasa Novikovasa z trudem obronił golkiper gliwiczan, potem niecelnie uderzył głową Karol Świderski, wreszcie Przemysław Frankowski zaskoczył zza narożnika pola karnego Jakuba Szmatułę precyzyjnym trafieniem w „okienko”, dając Jagiellonii prowadzenie.

Reklama

Trzy minuty przed przerwą mogło być 1:1, gdyby stojący tuż przed bramką rywali Tomasz Jodłowiec głową zdołał wepchnąć piłkę do siatki.

Miejscowi kibice domagali się od swojej drużyny wygranej, podopieczni trenera Waldemara Fornalika po przerwie się spieszyli, ale ich akcjom brakowało dokładnego zakończenia. A goście ani myśleli tylko się bronić i w 55. minucie pokazali, jak skutecznie finalizować ataki – dogranie Świderskiego płaskim strzałem od słupka zamienił na gola Martin Pospisil. „Gdzie jest napastnik?” – skandowali sympatycy Piasta pod adresem działaczy klubu. Potem „dostało” się też zawodnikom.

Reklama

Gospodarze bezskutecznie próbowali „rozerwać” białostocką defensywę. To podopieczni Mamrota byli bliżej zdobycia kolejnych goli. Dopiero w 79. minucie po strzale Karola Angielskiego interweniować musiał bramkarz gości, którzy bez większych problemów utrzymali korzystny wynik do końca.

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Przemysław Frankowski (39), 0:2 Martin Pospisil (55)
Żółta kartka - Piast Gliwice: Gerard Badia
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 3 174
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Marcin Pietrowski - Gerard Badia, Tomasz Jodłowiec, Konstantin Vassiljev (67. Karol Angielski), Tom Hateley, Joel Valencia (81. Aleksander Jagiełło) - Michal Papadopulos (56. Mateusz Szczepaniak)
Jagiellonia Białystok: Mariusz Pawełek - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrovic, Guilherme Sitya - Przemysław Frankowski (85. Jakub Wójcicki), Bartosz Kwiecień, Martin Pospisil, Taras Romanczuk, Arvydas Novikovas (69. Dejan Lazarevic) - Karol Świderski (72. Roman Bezjak).