Mecz Śląska z Lechem zapowiada się najciekawiej w 19. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. We Wrocławiu bardziej niż szlagierowym pojedynkiem w ostatnich dniach żyło się decyzją wojewody dolnośląskiego, który za nieodpowiednie zachowanie miejscowych fanów podczas spotkania z Legią Warszawa zamknął stadion na spotkanie z zespołem z Poznania.

Reklama

"Nie grałem jeszcze przy pustych trybunach. Ani jako trener, ani jako zawodnik. To będzie dla mnie nowe doświadczenie. Odczuwamy tę decyzję wszyscy w klubie. Od trenerów, przez piłkarzy po wszystkich pracowników. To ciężkie dla nas wszystkich, bo to gol do własnej bramki. Kochamy piłkę - zawodnicy, trenerzy, pracownicy w klubie - dajemy dużo energii, a to było złe, co się stało i nie chcę więcej już tego komentować" - powiedział czeski trener.

Dalej szkoleniowiec Śląska przyznał, że w całej sytuacji szuka pozytywów.

"Podczas okresu przygotowawczego graliśmy bardzo dobre mecze i nie było wtedy kibiców na trybunach, atmosfera była zupełnie inna niż na spotkaniach ligowych. Będziemy chcieli, aby tak było w sobotę, kiedy też nie będzie fanów. Będziemy chcieli, aby zespół sobie przypomniał, że w takiej atmosferze też można grać bardzo dobrze" - dopowiedział.

Reklama

Po pauzie za kartki do składu Śląska wracają Krzysztof Mączyński i Michał Chrapek, ale za to wypadł Erik Exposito. Hiszpan w spotkaniu z Legią doznał złamania palce nogi i w tym roku na boisko już nie wybiegnie.

Reklama

"Wczoraj Erik miał operację i będzie pauzować cztery, sześć tygodni. Mamy warianty bez Erika w składzie i mamy pewne możliwości. Nie mogę jednak powiedzieć dzisiaj, że zagra ten, albo tamten. Mamy jeszcze trochę czasu do podjęcia decyzji" - skomentował Lavicka.

W pierwszym meczu obu ekip w tym sezonie w Poznaniu Śląsk wygrał 3:1 i jak przyznał sam trener wrocławian, był to jeden z lepszych pojedynków jego podopiecznych.

"Teraz będzie jednak inny mecz. Lech jest rozpędzony, ostatnio prezentuje się bardzo dobrze. Mamy jeszcze analizę Lecha i pokażemy zawodnikom ich plusy, ale też minusy. To będzie wielkie wyzwanie dla nas. Szczególny mecz w szczególnych okolicznościach" - zapowiedział Lavicka.

Ostatnie dwa mecze we Wrocławiu pomiędzy Śląskiem a Lechem zakończyły się wygraną gości - 0:1 i 1:2.

Początek meczu Śląsk - Lech w sobotę o godz. 17.30.