Od poprzedniej kolejki, rozegranej we wtorek i środę, wiadomo już, że grupę mistrzowską stworzą: Legia Warszawa, Piast Gliwice, Śląsk Wrocław, Lech Poznań, Cracovia, Pogoń Szczecin, Jagiellonia Białystok oraz Lechia Gdańsk.

Reklama

Natomiast w dolnej ósemce będą rywalizować: KGHM Zagłębie Lubin, Górnik Zabrze, Raków Częstochowa, Wisła Płock, Wisła Kraków, Korona Kielce, Arka Gdynia i ŁKS Łódź.

Bardzo bliska wywalczenia tytułu jest drużyna ze stolicy. Legia po wznowieniu sezonu po przerwie spowodowanej koronawirusem wygrała wszystkie mecze (licząc z ćwierćfinałem Pucharu Polski), a w minioną środę pokonała u siebie Arkę aż 5:1.

Na osiem kolejek przed końcem sezonu PKO BP Ekstraklasy drużyna z Łazienkowskiej ma 60 punktów i już o 10 wyprzedza broniącego tytułu Piasta.

Reklama

W niedzielę piłkarzy z Warszawy czeka kolejny w ostatnim czasie ligowy klasyk - tym razem w Zabrzu. Dziesiąty obecnie w tabeli Górnik po wznowieniu sezonu nie przegrał żadnego z trzech meczów, notując w tym czasie jedno zwycięstwo i dwa remisy.

Ostatnio zremisował bezbramkowo w derbach Górnego Śląska z Piastem, osłabionym brakiem kontuzjowanego Jorge Felixa (Hiszpan w obecnym sezonie strzelił 14 goli). Dla gliwiczan, chociaż od wznowienia sezonu nie ponieśli porażki, wtorkowy remis oznacza, że szansa obrony tytułu zmalała do minimum.

Na koniec rundy zasadniczej podopieczni Waldemara Fornalika zmierzą się na wyjeździe z również niepokonaną od dłuższego czasu Jagiellonią. Siódma w tabeli drużyna z Białegostoku (44 pkt) z ostatnich pięciu meczów wygrała aż cztery, a jeden zremisowała.

Środowe zwycięstwo nad zespołem ŁKS 3:0 przypieczętowało awans "Jagi" do grupy mistrzowskiej.

Na trzecim i czwartym miejscu w tabeli, z dorobkiem 46 punktów, są Śląsk Wrocław i Lech Poznań. Oba zespoły zmierzą się w niedzielę z drużynami ze strefy spadkowej.Wrocławianie podejmą zamykający tabelę ŁKS (21 pkt). Szanse pozostania łodzian w ekstraklasie są już tylko iluzoryczne. Beniaminek, który w ostatnich czterech meczach zdobył zaledwie jeden punkt, traci aż trzynaście do bezpiecznej strefy.

W trakcie przerwy spowodowanej pandemią szkoleniowcem drużyny został Wojciech Stawowy, zastępując Kazimierza Moskala, ale na razie niewiele to dało. ŁKS ma problemy ze stwarzaniem dogodnych okazji, na dodatek cały czas popełnia dużo błędów w obronie.

Reklama

Lech zagra w niedzielę na wyjeździe z czternastą w tabeli Koroną. Kielczanie wciąż walczą ambitnie o utrzymanie. Mają 30 punktów i tracą cztery do trzynastej Wisły Kraków, a po przyjściu w marcu trenera Macieja Bartoszka drużyna wygląda coraz lepiej. Niewiele brakowało, żeby kilka dni temu wygrała w Lubinie z Zagłębiem - długo prowadziła, by ostatecznie zremisować 1:1.

W pozostałych meczach 30. kolejki przedostatnia Arka podejmie Wisłę Kraków, Cracovia (zakończyła ostatnio serię sześciu kolejnych porażek) zmierzy się z Wisłą Płock, która w tym roku odniosła tylko jedno zwycięstwo, Pogoń zagra z Lechią, a Raków z Zagłębiem.

W rundzie finałowej, która rozpocznie się w następny weekend, każda z drużyn rozegra jeszcze po siedem meczów z rywalami z tej samej "ósemki".

Sezon zakończy się 18 i 19 lipca, kiedy zostaną rozegrane mecze 37. kolejki - odpowiednio - w grupie spadkowej i mistrzowskiej.

Z ekstraklasy spadną trzy drużyny, a ich miejsce zajmą trzy zespoły z pierwszej ligi - bezpośredni awans uzyskają dwa najlepsze, a trzeci - po barażach z udziałem drużyn z miejsc 3-6.

Program 30. kolejki: niedziela, 14 czerwca (wszystkie mecze o godz. 18): Górnik Zabrze - Legia Warszawa Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice Arka Gdynia - Wisła Kraków Cracovia Kraków - Wisła Płock Korona Kielce - Lech Poznań Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk Raków Częstochowa - KGHM Zagłębie Lubin Śląsk Wrocław - ŁKS Łódź