"W niedzielę dostaliśmy oficjalnie zgodę UEFA na taką formę oprawy podczas spotkania. Flaga prawdopodobnie wyruszy samochodem do Francji we wtorek" - powiedział Lucjan Jaszcz, dyrektor ds. strategii z Opinion Strefa Druku w Gliwicach, która wykonała w 2012 roku "sektorówkę".

Reklama

Jak przyznał, zgoda europejskiej federacji byłaby niemożliwa bez wsparcia ze strony PZPN.

"Jesteśmy pod wrażeniem profesjonalizmu pracowników związku. Wszystko poszło sprawnie i szybko, co - biorąc pod uwagę złożoną sytuację we Francji - wymagało na pewno wielu uzgodnień związanych z kwestiami bezpieczeństwa" - dodał Jaszcz.

Reklama

Po poprzednich ME flaga była używana podczas kilku imprez, m.in. w trakcie "meczu na wodzie" z Anglią w Warszawie czy Igrzysk Polonijnych w Kielcach.

Ponieważ była już nieco zabrudzona, wymagała odświeżenia. Została pocięta na osiem kawałków, zszyta i zawisła na katowickim Spodku podczas wtorkowego spotkania biało-czerwonych z Ukrainą (1:0).

Cztery lata temu "sektorówka" powstawała przez 48 godzin w cyfrowej drukarni wielkoformatowej w Gliwicach. Pracowało przy tym bezpośrednio ok. 30 osób. Uszyto ją z kilkunastu pasów poliestrowego materiału o szerokości trzech metrów. Zastosowany poliester ma specjalne atesty niepalności i bezpieczeństwa. Poszczególne pasy - ze względu na dużą powierzchnię - zostały połączone techniką podwójnego szwu. Koszt produkcji flagi wyniósł ok. 45 tys. zł.