Barcelona w rewanżowym meczu na Camp Nou - toczonym w strugach ulewnego deszczu - udowodniła, że nie przez przypadek znalazła się w finale piłkarskiej LM. Przed własną publicznością obnażyła słabe punkty Realu i dzięki temu może marzyć o trzecim triumfie w historii Pucharu Europy. "Królewscy" zagrali jednak ambitnie i pozostawili po sobie lepsze wrażenie niż po pierwszym meczu półfinału.

Reklama

Na zakończenie trwającego niespełna trzy tygodnie czteromeczowego maratonu z udziałem dwóch najlepszych hiszpańskich drużyn (jedno spotkanie ligowe, jedno w finale Pucharu Króla i dwa w LM) jako pierwszy do siatki trafił w 54. minucie Pedro. Zespół ze stolicy zdołał doprowadzić do remisu po ładnej akcji Angela Di Marii i precyzyjnym strzale Marcelo (64). Na więcej jednak Barcelona nie pozwoliła.

Na ławce trenerskiej Realu nie mógł usiąść trener Jose Mourinho (kara za zachowanie podczas pierwszego meczu - został wówczas odesłany na trybuny).

W drugim półfinale w środę zmierzą się na Old Trafford Manchester United z Schalke Gelsenkirchen. Znacznie bliżej awansu są "Czerwone Diabły", które tydzień wcześniej pokonały niemiecką ekipę 2:0.

FC Barcelona - Real Madryt 1:1 (0:0)
Bramki: dla Barcelony - Pedro (54); dla Realu - Marcelo (64)
Sędzia: Frank De Bleeckere (Belgia).
Widzów: 95 000.
Awans: FC Barcelona.
Barcelona: Victor Valdes - Daniel Alves, Gerard Pique, Javier Mascherano, Carles Puyol (90-Eric Abidal) - Sergio Busquets, Xavi, Andres Iniesta - Pedro (90+2-Ibrahim Afellay), Lionel Messi, David Villa (74-Seydou Keita).
Real Madryt: Iker Casillas - Alvaro Arbeloa, Raul Albiol, Ricardo Carvalho, Marcelo - Xabi Alonso, Lassana Diarra - Cristiano Ronaldo, Kaka (60-Mesut Oezil), Angel Di Maria - Gonzalo Higuain (55-Emmanuel Adebayor).





Reklama