Obrońca reprezentacji Polski od dawna zmaga się z tym urazem. Czeka go operacja. Miał się jej poddać po odpadnięciu Borussii z Ligi Mistrzów. Jednak niemiecki zespół gra o finał i iszczek cały czas jest potrzebny. Dodatkowo w pierwszym po pierwszym spotkaniu z "Królewskimi" naszemu obrońcy zaczął dokuczać ból mięśnia w nodze.

Reklama

Dlatego trener BVB, Juergen Klopp w ligowym spotkaniu z Fortuną Duesseldorf oszczędzał zdrowie piłkarza i nie posłał go na murawę. Piszczek powinien być zdolny do gry za wszelką cenę. Ale nadal musimy czekać na informacje, czy będzie w pełni sił - cytuje dziennik "Bild" Kloppa.

Piszczek w Dortmundzie praktycznie całkowicie wyłączył z gry Cristiano Ronaldo. Jeśli Polak nie będzie będzie mógł wystąpić w rewanżu, to jego miejsce w składzie zajmie prawdopodobnie Kevin Grosskreutz.