Wielokrotny mistrz Szkocji, Celtic Glasgow uległ gibraltarskiemu FC Lincoln Red Imps 0:1 w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Jedyną bramkę w meczu zdobył Lee Casciaro, który na co dzień pracuje jako … strażak. Rewanż odbędzie się za tydzień.

Reklama

Szkockie i światowe media jednogłośnie okrzyknęły tę porażkę mianem kompromitacji. Innego zdania był trener Celticu. - Boisko było bardzo źle przygotowane. Mieliśmy spore problemy na tej murawie. Mimo tego stworzyliśmy sobie sporo okazji. Bramkarz bronił jednak fantastycznie. Byliśmy zdecydowanie lepiej. To pech, że przegraliśmy. Nie mamy się czego wstydzić. Teraz w rewanżu musimy popracować trochę mocniej – powiedział Brendan Rodgers cytowany przez sportowy serwis Onetu.