25-letni Tor Henrik Stensland nie jest zwykłym kibicem angielskiego klubu, lecz przede wszystkim znanym ekspertem bukmacherskim dziennika „Dagbladet”.

Przyznał, że pisząc ocenę przed meczem sugerował się zakładami państwowego totalizatora Norsk Tipping, przewidującymi awans PSG, oferując zaledwie 1,03 stawki w takim przypadku. Jako ekspert opisał więc, że przy tak dużej liczbie kontuzji i po przegranej 0:2 w pierwszym meczu, awans MU do ćwierćfinału jest „po prostu niemożliwy”.

Po przesłaniu swojej oceny na łamy gazety, już jako „zrozpaczony kibic” napisał na Twitterze, że jak MU wygra, to on wytatuuje sobie twarz Ole Gunnara Solskjarea w bardzo widocznym miejscu.

Reklama

Po zakończeniu spotkania z wynikiem 3:1 dla MU, nazwanym w Skandynawii +cudem w Paryżu+, myślałem już tylko o tym, że może nikt nie przeczytał mojej wiadomości. Niestety, zapoznały się z nią tysiące kibiców i otrzymałam powiadomienia, że teraz muszę być honorowy i zrobić to, co obiecałem - podkreślił Stensland.

Wytatuowanie obrazu twarzy szkoleniowca MU będzie jednak skomplikowane i kosztowne, więc Stensland uruchomił akcję zbierania pieniędzy.

Zainteresowanie przeszło moje oczekiwania, a to, co zostanie po opłaceniu tatuażysty, zostanie przekazane na cele dobroczynne - wyjaśnił i potwierdził, że tatuaż zostanie wykonany jeszcze w tym miesiącu, najprawdopodobniej na przedniej części uda.

Czytając wpisy i media czuję, że czeka już na mnie, a raczej na widok Solskjaera na moim ciele cały kraj. Tatuażyści zgłaszają się z ofertami, a co najgorsze, stałem się już tak sławny, że o moim zakładzie dowiedzieli się nawet rodzice przebywający obecnie w Tajlandii. Nie są zadowoleni. Świat nowych mediów z ich szybkością jest jednak przerażający i naprawdę należy uważać, co się pisze w chwili uniesienia - powiedział Stensland.