Pierwszy mecz w tym sezonie wygrał Juventus 2:1 i gotowy był już w niedzielę, na 6 kolejek przed końcem, świętować kolejny mistrzowski tytuł. Stało się jednak inaczej i Torino, po Fiorentinie i Parmie wpisało się na listę klubów, które w tym sezonie upokorzyły „Starą Damę”. \

Reklama

Pierwszą bramkę zdobył z rzutu wolnego Andrea Pirlo (35’). W ostatniej minucie pierwszej połowy wyrównał Matteo Darmian, a zwycięstwo Torino przypieczętował Fabio Quagliarella (57’), który kiedyś grał w Juventusie.

Kapitan Torino Kamil Glik, który w tym sezonie zdobył już 7 bramek, w tym meczu ograniczył się do roli obrońcy, zasługując na komplement, że był w niej „monumentalny”. Zwycięstwo nie zmieniło pozycji Torino w tabeli; nadal jest ósme ze stratą 26 punktów do Juventusu.

Juventus ma 73 punkty i o 14 wyprzedza Lazio Rzym, które w niedzielę zremisowało u siebie z Chievo Werona 1:1. Trzecie miejsce zajmuje AS Roma ze stratą 15 punktów.