Nie ma tygodnia żeby media nie donosiły o kolejnym klubie, który jest zainteresowany transferem Kamila Glika. Ostatnio sporo pisało się o tym, że Polak znalazł się na celowniku Manchesteru United. Wcześniej dużo mówiło się m.in. o Borussii Dortmund, Tottenhamie Londyn i VfL Wolfsburg.

Reklama

Teraz do walki o kapitana Torino włączył się Arsenal Londyn. "Kanonierzy" w tym sezonie mieli poważne problemy z zestawieniem środkowej formacji swojej obrony. Arsene Wenger w letnim okienku transferowym chce pozyskać stopera, by w kolejnych rozgrywkach sytuacja się nie powtórzyła. Kandydatem do gry w ekipie francuskiego menedżera jest właśnie Glik. W Arsenalu doceniają solidną postawę Polaka w obronie, ale równie wysoko cenią jego walory ofensywne, które wykorzystuje przy stałych fragmentach gry. W tym sezonie Serie A były gracz Piasta Gliwice strzelił siedem goli.

27-letni obrońca reprezentacji Polski z obecnym klubem jest związany kontraktem do czerwca 2017 roku. Za jego transfer na pewno będzie trzeba zapłacić grubo ponad 10 milionów euro.