Czuję się bardzo dobrze, bo jestem w jednym z największych klubów na świecie. Uwielbiam to miasto, będę się delektował tutejszymi specjałami. Monachium jest trochę podobne do Włoch - ocenił Ancelotti, który po zwolnieniu z Realu Madryt w 2015 roku spędził kilkanaście miesięcy w Kanadzie, skąd pochodzi jego druga żona.

Reklama

57-letni Włoch cierpliwie odpowiadał na pytania prawie setki zgromadzonych, czasem po włosku, czasem po niemiecku.

Mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach z moim niemieckim będzie lepiej. Postaramy się być silni we wszystkich rozgrywkach i po prostu je wygrać - stwierdził trener klubu, w którym występuje Robert Lewandowski.

Ancelotti trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów (w 2003 i 2007 roku z AC Milan i w 2014 z Realem) i właśnie na powtórzenie tych sukcesów najbardziej liczą włodarze monachijskiego zespołu.

Chcemy osiągnąć maksimum, to jest nasz cel. Ale nie mogę kontrolować wyników. Gdybym mógł, byłbym czarodziejem. Mój przyjaciel Guardiola wykonał znakomitą pracę, a ja nie jestem tutaj po to, żeby przeprowadzić rewolucję. Dla trenera najważniejsze jest podejście do piłkarzy - zaznaczył Włoch.

Reklama

Szkoleniowiec pracował już m.in. z AC Milan, Chelsea Londyn, Paris Saint-Germain i Realem Madryt.

Mam to szczęście, że trenowałem zawsze topowe zespoły. Szczerze mówiąc nie odczuwam tak wielkiego napięcia. Łatwo było przyjąć ofertę Bayernu - przyznał.

Obronę tytułu piłkarskiego mistrza Niemiec Bawarczycy rozpoczną 26 sierpnia meczem z Werderem Brema.