Barcelona pierwsza straciła bramkę w Alicante - zdobył ją w 52. minucie David Mainz. Wyrównanie przyszło jednak już w 58., gdy mocny strzał z ok. 30 metrów oddał Carles Alena.

Awans do kolejnej rundy wywalczył Real Madryt, który w środę miał już spotkanie rewanżowe z Cultural Leonesa (6:1, w pierwszym meczu 7:1). "Królewscy" tę rundę rozegrali wcześniej, ponieważ w grudniu będą uczestniczyć w klubowych mistrzostwach świata. Jedną z bramek strzelił syn Zinedine'a Zidane'a - Enzo, który zadebiutował w pierwszym zespole "Królewskich".

Reklama

Gol w debiucie jest jak marzenie. Musiałem poczekać na swój moment, ale on w końcu nadszedł. Wiem, że to dopiero początek; będę dalej ciężko pracował, aby zasłużyć na kolejne szanse - powiedział najstarszy syn Zinedine'a.

Barcelona i Real zagrały w rezerwowych składach, aby dać odpocząć najlepszym zawodnikom przed sobotnim El Clasico w 14. kolejce ekstraklasy. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16.15.

We wcześniejszych środowych meczach Sevilla pokonała na wyjeździe trzecioligowe SD Formentera 5:1. Inny trzecioligowiec CD Toledo przegrał u siebie z Villarreal 0:3.

Reklama

Jedną nogą w kolejnej rundzie jest też Atletico Madryt, które wygrało na wyjeździe z również trzecioligowym Guijuelo 6:0. Za jedyną niespodziankę można uznać zwycięstwo u siebie drugoligowej Cordoby nad Malagą 2:0.

Mecze rewanżowe planowane są 20-22 grudnia.