W piątek rano Brazylijczyk prywatnym samolotem odleciał z Barcelony do stolicy Francji. Na godz. 13.30 zaplanowano konferencję prasową na stadionie Parc de Princes, gdzie PSG podejmuje rywali.

Reklama

Wicemistrz Francji nowy sezon zainauguruje w sobotę, spotkaniem przed własną publicznością z Amiens. Mecz miał się rozpocząć o godz. 17, ale w piątek poinformowano, że na prośbę PSG i za zgodą nadawcy telewizyjnego i Francuskiej Ligi Piłkarskiej (LFP), jego początek opóźni się o kwadrans. Wszystko ze względu na planowaną na 15.45 publiczną prezentację 25-letniego napastnika.

Nowego zawodnika nie mogą się doczekać fani PSG, którzy w piątek od rana stali na Polach Elizejskich w kolejce przed największym klubowym sklepem z pamiątkami, by za 155 euro nabyć koszulkę z nazwiskiem Neymara. Tłum zaczął wiwatować, gdy w witrynach pojawiły się plakaty: "Witamy w Paryżu Neymar Jr 10", bo z takim numerem będzie występował reprezentant "Canarinhos".

Reklama

Jak wyliczyli kubowi statystyce, będzie on 31. Brazylijczykiem w barwach tej ekipy. Pierwszym w latach 1971/72 był Joel Camargo, a później przez PSG przewinęło się inni słynni rodacy Neymara, m.in. Rai (1993-98), Ronaldinho (2001-03), Thiago Silva, który występuje do dziś, czy pozyskany latem z Juventusu Dani Alves, z którym wspólnie występowali... w Barcelonie.

Reklama

Neymar jest bohaterem najwyższego transferu w historii futbolu. W czwartek mający katarskich właścicieli paryżanie zapłacili hiszpańskiemu klubowi 222 mln euro, gdyż tyle wynosiła zawarta w kontrakcie piłkarza klauzula odstępnego. Brazylijczyk z PSG związał się pięcioletnią umową.

Strona hiszpańska zapowiedziała, że przekaże szczegóły tej operacji Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA), aby ta mogła zdecydować o ewentualnym postępowaniu dyscyplinarnym w tej sprawie. Wątpliwości wzbudza bardzo wysoka kwota transferu. Władze ligi hiszpańskiej zarzucają PSG, że nie przestrzega zasad finansowego fair play.

Neymar kosztował ponad dwukrotnie więcej od dotychczasowego rekordzisty Paula Pogby. Francuz przeszedł przed rokiem z Juventusu Turyn do Manchesteru United za 105 milionów euro.