Napoli przez całe spotkanie miało przewagę, ale gole padły dopiero w drugiej połowie - po wejściu na boisko Zielińskiego, który w 62. minucie zmienił Słowaka Marka Hamsika.

Cztery minuty później Hiszpan Jose Callejon po strzale głową posłał piłkę między nogami bramkarza gospodarzy Antonio Mirante. W 83. minucie fatalny błąd obrońcy gospodarzy wykorzystał Belg Dries Mertens i płaskim strzałem trafił do bramki gospodarzy. Niespełna pięć minut później Zieliński wykończył zespołową akcję i z około 10 metrów ustalił wynik spotkania na 3:0.

Z ławki rezerwowych gości mecz obejrzał Arkadiusz Milik.

Reklama
Reklama

Wcześniej w niedzielę Lazio rozbiło na własnym boisku Milan 4:1. Katem Milanu, który wygrał sześć pierwszych spotkań w tym sezonie (dwa w Serie A i cztery w Lidze Europejskiej), okazał się Ciro Immobile. Reprezentant Włoch popisał się hat-trickiem, a na jego uzyskanie potrzebował 11 minut, choć w dwóch połowach.

27-letni napastnik po raz pierwszy trafił do bramki w 38. minucie z rzutu karnego. Cztery minuty później wykorzystał dośrodkowanie Bośniaka Senada Lulica i popisał się efektownym strzałem z woleja. Trzy minuty po przerwie trafił po raz trzeci.

Niespełna minutę później na 4:0 podwyższył po kontrataku Hiszpan Luis Alberto.

W 56. minucie bramkę honorową dla Milanu zdobył Riccardo Montolivo. Goście kończyli mecz w osłabieniu po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Marco Parolo w doliczonym czasie gry. Milan z sześcioma punktami zajmuje siódme miejsce w tabeli.

Trwa ładowanie wpisu

Reklama

Z kolei Inter Mediolan również w niedzielę pokonał SPAL 2:0. W zespole beniaminka całe spotkanie rozegrał Bartosz Salamon.

Bramki dla Interu zdobyli Argentyńczyk Mauro Icardi (w 27. minucie z karnego) i Chorwat Ivan Perisic (87). Pierwszego gola poprzedziła pięciominutowa analiza zapisu wideo przez sędziego głównego. Claudio Gavillucci sprawdzał, czy portugalski pomocnik gospodarzy Joao Mario został sfaulowany w obrębie pola karnego. Ostatecznie zdecydował się przyznać "jedenastkę".

Z kompletem zwycięstw mediolański zespół zajmuje trzecie miejsce.

Dziewięć punktów ma również Juventus Turyn, który w sobotę pokonał na własnym boisku Chievo Werona 3:0. W bramce gospodarzy udanie zadebiutował Wojciech Szczęsny. Na ławce rezerwowych gości siedzieli Mariusz Stępiński i Paweł Jaroszyński.

W sobotę miał zostać rozegrany jeszcze jeden mecz Sampdoria Genua - AS Roma, ale został przełożony na inny termin z powodu gwałtownych opadów deszczu. Zawodnikami SampdoriiKarol Linetty, Bartosz Bereszyński i Dawid Kownacki, a w Romie występuje bramkarz Łukasz Skorupski.