Dokładnie dziewięć lat i 226 dni czekali kibice oraz piłkarze Herthy na zwycięstwo nad Bayernem. "Ostatnie trzy mecze zremisowaliśmy. Teraz miło byłoby zrobić krok naprzód" - przyznał trener stołecznej drużyny Pal Dardai.

Reklama

Węgier pamiętał poprzednią wygraną berlińczyków, bo występował wówczas na boisku w ich barwach. 14 lutego 2009 roku Hertha pokonała na Stadionie Olimpijskim rywali z Monachium 2:1.

Obecny sezon jego zespół zaczął imponująco, ale we wtorek doznał porażki w Bremie z Werderem 1:3. Bayern z kolei stracił pierwsze punkty remisując na własnym stadionie z FC Augsburg 1:1. Lewandowski był wówczas rezerwowym.

Tym razem kapitan reprezentacji Polski zagrał całe spotkanie, ale nie powiększył swojego dorobku. Nie miał okazji, był skutecznie pilnowany przez rywali.

Reklama

Bayern posiadał przewagę, ale gole strzelali rywale. W 23. minucie rzut karny skutecznie wykonał doświadczony Bośniak Vedad Ibisevic.

Tuż przed przerwą wynik ustalił Słowak Ondrej Duda. Były pomocnik Legii Warszawa wykorzystał podanie Austriaka Valentino Lazaro i popisał się mocnym strzałem pod poprzeczkę. To już piąte trafienie w obecnym sezonie Bundesligi wracającego do wysokiej formy po długiej przerwie spowodowanej kontuzją Dudy. Słowak prowadzi w klasyfikacji strzelców.

"Zaważyła pierwsza połowa. W tej części gry każdemu w naszym zespole czegoś brakowało, każdy mógł coś zrobić lepiej" - przyznał bramkarz gości Manuel Neuer.

Reklama

"Wygraliśmy zasłużenie. Zdobyliśmy bramki w ważnych momentach" - ocenił Dardai, a Ibisevic dodał: "Radość ze wspólnej gry przekłada się na wyniki".

To był pierwszy mecz w tym sezonie ligowym, w którym przeciwko drużynie z Berlina sędzia nie podyktował rzutu karnego.

Po sześciu kolejkach Bayern wciąż jest liderem, ale ma taki sam dorobek punktowy jak Hertha - po 13.

W sobotę przed szansą awansu na pierwsze miejsce stanie m.in. Borussia Dortmund. Zespół Łukasza Piszczka, który w środę rozgromił beniaminka z Norymbergi 7:0, traci dwa punkty do Bawarczyków. W 6. kolejce czeka go wyjazdowa potyczka z Bayerem Leverkusen.