Milik wpisał się na listę strzelców w 9. minucie, pokonując bramkarza gospodarzy Etrita Berishę płaskim uderzeniem zza linii pola karnego. Wyrównał siedem minut później Słoweniec Jasmin Kurtic.

Milik i Piotr Zieliński rozegrali w ekipie gości całe spotkanie. Wśród miejscowych pełne 90 minut spędził na boisku Arkadiusz Reca, Thiago Cionek pojawił się na nim w 54. minucie, a Bartosz Salamon był rezerwowym.

Reklama

Napoli z 17 pkt zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Prowadzi Juventus Turyn - 23, przed Interem Mediolan - 22, a 20 pkt ma trzecia Atalanta, która wygrała w tej kolejce jako jedyna ze ścisłej czołówki.

Zespół z Bergamo rozgromił Udinese 7:1, choć pierwsi do siatki trafili goście, wśród których rezerwowym był Łukasz Teodorczyk. Później nastąpił popis drużyny trenera Gian Piero Gasperiniego, a trzy gole uzyskał Kolumbijczyk Luis Muriel i z ośmioma awansował na drugie miejsce w klasyfikacji strzelców. Liderem z dziewięcioma jest Ciro Immobile z Lazio.

Reklama

Atalanta jest pierwszą drużyną, od kiedy za zwycięstwo przyznaje się trzy punkty, która zdobyła w dziewięciu pierwszych kolejkach 28 goli. Wyrównała też rekord najwyższej wygranej w historii klubu; w 1952 roku pokonała Triestinę również 7:1.

Prowadzący w tabeli duet grał w sobotę. Juventus - z Wojciechem Szczęsnym w składzie, ale bez Cristiano Ronaldo - zremisował na wyjeździe z Lecce 1:1. Trener turyńczyków Maurizio Sarri postanowił tym razem dać odpocząć największej gwieździe zespołu. Media podkreślały przed spotkaniem, że nawet bez Portugalczyka w składzie "Stara Dama" nie powinna mieć problemu z pokonaniem zajmującego przed tym pojedynkiem 17. miejsce w tabeli beniaminka. Faworyt wywalczył jednak tylko punkt.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć zespół gości w 15. minucie cieszył się z gola. W siatce piłkę umieścił Gonzalo Higuain, ale sędzia Paolo Valeri po konsultacji z VAR anulował trafienie Argentyńczyka. Ponownie z powtórki wideo arbiter skorzystał na początku drugiej części spotkania, gdy analizował faul występującego w barwach gospodarzy Jacopo Petriccione. Utrzymał jednak decyzję i "jedenastkę" wykorzystał w 50. minucie Argentyńczyk Paolo Dybala. Sześć minut później do remisu doprowadził Marco Mancosu, który również nie zmarnował rzutu karnego, będącego efektem zagrania ręką Holendra Matthijsa de Ligta. Piłkarz Lecce pewnie posłał piłkę obok Szczęsnego.

Reklama

Obrońcy tytułu poprzednio zremisowali w Serie A ponad miesiąc temu. 14 września z wyjazdowym pojedynku z Fiorentina było 0:0. W Lidze Mistrzów zaś cztery dni później, w pojedynku w Madrycie z Atletico, padł wynik 2:2. W oficjalnym pojedynku w tym sezonie "Juve" jeszcze nie zaznało porażki.

Potknięcia ekipy z Turynu nie wykorzystał Inter, który mógł objąć prowadzenie, ale zremisował z Parmą 2:2.

Wprawdzie "Nerazzurri" w 23. minucie objęli prowadzenie po golu Antonio Candrevy, ale chwilę później goście odpowiedzieli dwoma trafieniami. Wyrównał były piłkarz Interu Yann Karamoh, a w 30. minucie prowadzenie Parmie zapewnił doświadczony Iworyjczyk Gervinho, zaś Karamoh zaliczył asystę.

Inter stać było tylko na doprowadzenie do remisu - w 51. minucie wynik ustalił sprowadzony latem napastnik reprezentacji Belgii Romelu Lukaku. To jego szósta bramka w Serie A.

Wieczorem w niedzielę odbędą się dwa spotkania - Roma podejmie Milan, z Krzysztofem Piątkiem ponownie w rezerwie, a Fiorentina bramkarza Bartłomieja Drągowskiego zagra z Lazio.