"Królewscy" byli jesienią mocno krytykowani, ale w ostatnich dniach odnieśli dwa zwycięstwa po 2:0, zapewne najważniejsze w tej części sezonu. Wpływ na to miał powrót do gry kontuzjowanych wcześniej piłkarzy, m.in. kapitana Sergio Ramosa.

W środę podopieczni Zinedine'e Zidane'a pokonali w Lidze Mistrzów Borussię Moenchengladbach i awansowali do 1/8 finału. Uniknęli odpadnięcia po raz pierwszy w historii tych rozgrywek po fazie grupowej.

Reklama

"Ten zespół potrafi się zmobilizować, kiedy zaczynają się trudności" - podkreślił Zidane.

Trzy dni później jego piłkarze wygrali z Atletico, co sprawia, że obrońcy tytułu pozostają w grze o mistrzostwo kraju. W przypadku porażki traciliby aż dziewięć punktów do lokalnego rywala, który na dodatek rozegrał jedno spotkanie mniej od Realu. A tak dystans wynosi tylko trzy punkty.

Reklama

"Real wygrywa derby, La Liga znowu +otwarta+" - napisał dziennik "Marca".

W 15. minucie Brazylijczyk Casemiro zapewnił gospodarzom sobotnich derbów prowadzenie. Na 2:0 Real podwyższył w 63. minucie - Dani Carvajal strzelił z dystansu tak, że piłka odbiła się słupka, następnie od pleców bramkarza gości Jana Oblaka i wpadła do siatki. Gola zapisano jako samobójczy Słoweńca.

"Mamy za sobą bardzo trudny tydzień. Zdobyliśmy dziewięć punktów na dziewięć (licząc z wygraną z Sevillą 1:0 tydzień temu - PAP), ale to się nie kończy. To nietypowy sezon, bez sparingów, z kontuzjami" - zauważył Carvajal.

Piłkarz przyznał też, że w miarę rozgrywania kolejnych meczów jego zespół osiąga swój optymalny poziom.

Reklama

To było spotkanie 13. kolejki Primera Division, jednak kilka drużyn ma jeszcze zaległe mecze.

Atletico poniosło pierwszą w sezonie ligową porażkę. Drużyna Simeone wciąż prowadzi w tabeli z dorobkiem 26 punktów i dwoma meczami w zapasie.

Wicelider Real Sociedad, który w niedzielę zagra u siebie z SD Eibar Damiana Kądziora, zgromadził 25 punktów, a trzeci Real Madryt (jeden mecz zaległy) - 23.

Słabo spisująca się na razie, ale wciąż mająca ligowe zaległości Barcelona (14 pkt w 10 spotkaniach, dziewiąte miejsce) podejmie w niedzielny wieczór Levante.