Po prostu podopieczne Marco Bonitty wreszcie złapały właściwy rytm. Kapitalnie rozgrywała Milena Sadurek. Katarzyna Skowrońska-Dolata zdobywała punkty seryjnie. Głównie dzięki temu "Złotka" nie pozwoliły rywalkom na zdobycie więcej niż 17 punktów w każdym secie.

A to oznacza, że nasze siatkarki wciąż liczą się w walce o awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Do Pekinu pojadą tylko trzy najlepsze drużyny Pucharu Świata w Japonii. Jak tak dalej pójdzie, to jednym z zespołów będą nasze "Złotka".

Reklama