Rywalizacja o mistrzostwo Polski zainaugurowana została w 1929 roku, a od 11 lat toczy się jako PlusLiga. Obecny sezon będzie 12. pod tym szyldem.

Reklama

"Poprzedni sezon zakończył się sukcesem sportowym, organizacyjnym i finansowym. Najbliższy będzie jednak wyjątkowy, m.in. ze względu nowinki, które przygotowaliśmy dla siatkarzy i kibiców" - powiedział prezes PLPS Artur Popko.

"Zmiany w lidze idą w dobrym kierunku, to nas stawiają w świecie za wzór godny naśladowania. Znowu przybędzie zagranicznych zawodników z górnej półki, którzy podniosą poziom rozgrywek, choć o Polaków dbamy przepisem, że co najmniej trzech musi przebywać jednocześnie na parkiecie" - dodał prezes PZPS Mirosław Przedpełski.

Mówiąc o zagranicznych siatkarzach, którzy trafili do PlusLigi, szef federacji miał na myśli m.in. urodzonego we Wrocławiu reprezentanta Włoch Michała Łasko, Bułgara Metodi Ananiewa, Holendrów Roba Bontje i Wytze Kooistrę, Serbów Aleksandara Anatasijevica i Konstantina Cupkovica, Francuzów Antoine'a Rouziera i Pierre'a Pujola, Czecha Lukasa Tichacka, Amerykanów Paula Lotmana i Briana Thorntona, Rumuna Adriana Gontariu, Szweda Magnusa Larssona, Niemca Patrika Steurwalda czy Brazylijczyków Raphaela Margarido czy Ashleia Nemera.

Reklama

Po przerwie na występy w innych krajach na parkietach PlusLigi znowu pojawią się Francuz Guillaume Samica czy Fin Mikko Oivanen, a na ławce trenerskiej Indykpolu AZS Olsztyn zasiądzie Włoch Tomaso Totolo, który cztery lata temu szkolił siatkarzy Jastrzębskiego Węgla.

Po stronie strat można zapisać jedynie wyjazd do Włoch Jakuba Jarosza.

Ze zmian wewnątrz PlusLigi warte odnotowania są przede wszystkim transfery: Piotr Nowakowskiego z Tytana Częstochowa do Asseco Resovii Rzeszów, Francuza Stephana Antigi z PGE Skry do Delecty Bydgoszcz, Grzegorz Szymańskiego z Delecty do AZS Politechniki Warszawskiej, Macieja Dobrowolskiego z Farta Kielce do Asseco Resovii, Australijczyka Igora Yudina z Jastrzębskiego Węgla do Indykpolu AZS oraz Grzegorz Łomacza z tej śląskiej drużyny do beniaminka Lotosu Trefla Gdynia.

Reklama

Po raz kolejny zmieniono system rozgrywek, m.in. ze względu na napięty terminarz (Puchar Świata, przygotowania do igrzysk) zrezygnowano z rywalizacji w "szóstkach", która w poprzednim sezonie stanowiła drugi etap. Po fazie zasadniczej czołowa ósemka od razu przystąpi do play off, a mistrz kraju najpóźniej będzie znany 1 maja.

Jedną z nowości będzie wprowadzenie na stałe tzw. systemu challenge. Każdy zespół w jednym secie będzie mógł poprosić sędziego o przeanalizowanie ostatniej akcji i sprawdzenie prawidłowości decyzji. "System ten był testowany w Pucharze Polski. Nie jest tani, ale mam nadzieję, że uporządkuje wydarzenia na boisku, uspokoi nieco emocje siatkarzy i trenerów" - wyjaśnił Popko.

Pierwsze spotkanie nowego sezonu rozegrają w czwartek w Warszawie AZS Politechnika z Delectą Bydgoszcz, a oficjalną inaugurację zaplanowano na piątek w Gdańsku, gdzie Lotos Trefl zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów.