Spotkanie obu panów było trzymane w wielkiej tajemnicy. Andrea Anastasi specjalnie przyleciał na dzień do Polski, by spotkać się z siatkarzem. Po zakończeniu rozmów działacze PZPS nabrali wody w usta, Mariusz Wlazły nie odbierał telefonu, a Andrea Anastasi wyjechał na Korfu - informuje "Przegląd Sportowy".

Reklama

Według "PS" Anastasi nie osiągnął porozumienia z wielkim nieobecnym reprezentacji Polski. Wlazły stanowczo odmówił gry w kadrze.