Monza, która w poprzednim sezonie walkę o mistrzostwo Italii zakończyła na ćwierćfinale, w czwartkowe przedpołudnie ogłosiła na Twitterze, że o godz. 16 pochwali się hitowym transferem. Wiadomości towarzyszyło zdjęcie z zarysem postury zawodnika. Domyślni kibice mogli na tej podstawie odgadnąć, że chodzi o Kurka. Tym bardziej, że w ostatnich tygodniach to właśnie z tą drużyną był najczęściej łączony.

Reklama

Spekulacje dotyczące przyszłości tego siatkarza trwały od kilku miesięcy. Poprzedni sezon zaczął w Stoczni Szczecin, ale wobec poważnych kłopotów finansowych tego klubu rozwiązał z nim umowę. Szukając w trybie pilnym nowego pracodawcy najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) ubiegłorocznych mistrzostw świata zdecydował się w grudniu na przejście do ONICO. W krótkim czasie stał się podstawowym graczem drużyny, ale w fazie play off nie był w stanie jej wspomóc na boisku. Kontuzja kręgosłupa, którą u niego wykryto wymagała zabiegu, który przeprowadzono w połowie kwietnia. Przerwa w grze ma potrwać ok. trzy miesiące.

Jeszcze wczesną wiosną zaczęły się medialne rozważania, czy Kurek zostanie na dłużej w stołecznym klubie, z którym zdobył wicemistrzostwo kraju. Po długich negocjacjach na początku czerwca poinformowano, że doświadczony zawodnik nie przedłuży obowiązującej do końca minionego sezonu umowy. W międzyczasie głośno było o jego szansach na przejście do Cucine Lube Civitanova. Triumfator ostatniej edycji Ligi Mistrzów pozyskał jednak występującego na tej pozycji Irańczyka Amira Ghafoura.

Reklama

Będzie to drugie podejście Kurka do Serie A. W latach 2013-2015 bronił barw wspomnianego Lube.