"Chodziło tylko o to, by wyeliminować z turnieju Holenderki, które w tym sezonie są groźniejsze od Serbek. Poza tym, Serbię już raz pokonałyśmy 3:0, i ta drużyna z pewnością będzie się nas bała" - tłumaczyła była siatkarka.

"W pierwszych dwóch setach dziewczyny zagrały rewelacyjnie i kontrolowały grę. W trzecim - niepotrzebnie się rozluźniły, ale później znów opanowały sytuację i czwarty set toczył się "do jednej bramki" - dodała Śliwa.



Reklama