Kubanki to jedna z najlepszych drużyn na świecie. "Złotka" ostatnio z nimi regularnie przegrywały. Ale w Pucharze Świata los się odmienia. W pierwszym secie Polki narzuciły rywalkom swój styl. Małgorzata Glinka i spółka wygrały 25:21.

Kubanki zrozumiały, że nie można lekceważyć naszych siatkarek. Na początku drugiego seta odskoczyły i kontrolowały przebieg. Ale "Złotka" podgoniły wynik i nawet były o krok od piłki setowej, niestety Kubanki miały więcej szczęścia.

Na szczęście w kolejnej partii już tego szczęścia im zabrakło. Co prawda odrobiły kilka punktów, które straciły na początku seta, ale potem Polki wzięły sprawę w swoje ręce. Znów kapitalnie grała Glinka. Decydujący punkt zdobyła blokiem Maria Liktoras.

W czwartym secie sytuacja się odwróciła. To Kubanki narzuciły tempo. Punkt dla nich zdobył nawet... Marco Bonitta. Trener został ukarany żółtą kartką za dyskusję z sędzią. Partię ostatecznie wygrały Kubanki 25:21.

W tie-breaku "Złotka" znów były lepsze, ale więcej szczęścia miały rywalki. Wygrały 15:13 i cały mecz 3:2. A to oznacza, że Polki raczej nie awansują z Pucharu Świata do igrzysk olimpijskich w Pekinie. Na szczęście pozostaną im jeszcze turnieje kontynentalne.

4. kolejka Pucharu Świata siatkarek:
Polska - Kuba 2:3 (25:21, 24:26, 25:22, 21:25, 13:15)

Polska:
Milena Sadurek (3 punkty), Małgorzata Glinka-Mogentale (25), Katarzyna Skowrońska-Dolata (18), Anna Podolec (12), Eleonora Dziękiewicz (7), Maria Liktoras (13), Mariola Zenik (libero) oraz Klaudia Kaczorowska (2), Agata Sawicka, Milena Rosner (2), Agnieszka Bednarek, Magdalena Śliwa.

Kuba: Yumilka Ruiz (19), Yannelis Santos (9), Nancy Carillo (23), Daimi Ramirez (13), Kenia Carcaces (10), Zoila Barros (7), Yaima Ortiz (libero) oraz Rosir Calderon, Yusidey Silie.













Reklama