Jakie cele postawiła pani sobie na przyszły sezon?
Jeszcze nie czas na to. Trzeba sprawdzić, na co mam siły. Muszę też porozmawiać z trenerem, co chcemy osiągnąć.

A jak pani odpowie trenerowi na to pytanie?
Umówmy się, że to on je postawi

Reklama

Niech będzie. Pytam, bo może pani już wie, że na przykład w przyszłym sezonie odpuści więcej startów...
Ja bardzo lubię startować! Jeżeli mniej startów oznaczałoby dla mnie przyjazd do domu i trenowanie gdzieś w okolicy, pewnie bym się zastanowiła. Tyle że ja i tak muszę wyjechać z domu, bo w promieniu 130 kilometrów nie ma żadnej trasy, więc czy ja będę siedziała w Jakuszycach, Seiser Alm, czy startowała w kolejnych zawodach nie ma już znaczenia. Szczerze mówiąc - i tak wolę startować. Osiem miesięcy w roku trenuję zupełnie sama, więc fajnie się pościgać przez cztery miesiące. Dopóki nie będzie w Zakopanem normalnej trasy, nie będę wracać zimą do domu.

>>>Czytaj także: Wypadł mu bark, a on dalej chce startować