Urodzona 7 lipca 1986 roku w Kłodzku zawodniczka w PŚ zadebiutowała w grudniu 2007 roku w Hochfilzen. Wówczas zajęła 51. miejsce w sprincie na 7,5 km i od razu zakwalifikowała się do biegu na dochodzenie na 10 km, który ukończyła na 55. pozycji.

Na pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej musiała jednak czekać jeszcze prawie rok. Dopiero pod koniec 2008 uplasowała się na 20. pozycji w biegu indywidualnym na 15 km w Oestersund.

Już kilkanaście dni później była wraz z koleżankami czwarta w sztafecie 4x6 km w Hochfilzen, ale później zdyskwalifikowano pierwsze na mecie Rosjanki, więc biało-czerwone awansowały o jedną lokatę. Było to jedyne miejsce na podium Nowakowskiej w tej konkurencji w PŚ, mimo że reprezentowała Polskę wraz z koleżankami, z których każda miała w dorobku sukcesy w rywalizacji indywidualnej: wicemistrzynią świata Krystyną Guzik, brązową medalistką Moniką Hojnisz oraz triumfatorką dwóch zawodów PŚ Magdaleną Gwizdoń.

Reklama

Sama Nowakowska wywalczyła w 2015 roku w Kontiolahti dwa medale mistrzostw świata: srebrny w sprincie i brązowy w biegu na dochodzenie. To były jej największe sukcesy w karierze.

W 2010 roku zadebiutowała w igrzyskach. W Vancouver najlepiej wyszedł jej start w biegu indywidualnym na 15 km, w którym zajęła piąte miejsce. To jej najlepszy olimpijski rezultat, którego nie poprawiła ani w Soczi (2014), ani w tym roku w Pjongczangu.

Reklama

Po mistrzostwach świata w Oslo w 2016 roku Nowakowska ogłosiła, że jest w ciąży. We wrześniu urodziła bliźniaki: Kubę i Kacpra. Do rywalizacji o stawkę wróciła pod koniec sezonu 2016/17 - wówczas w Pucharze IBU, będącym "zapleczem" PŚ.

W zakończonym w niedzielę sezonie była liderką polskiej kadry, zajęła 27. lokatę w klasyfikacji generalnej, najwyższą spośród biało-czerwonych. Jej rekordowym osiągnięciem pod tym względem była 14. pozycja w sezonie 2014/15. Rok później jej wynik poprawiła Guzik, która zakończyła zimowe zmagania na 10. miejscu.

"No, to ostatnie zawody Pucharu Świata Weroniki Nowakowskiej... Emocjonalnie. Znakomita sportsmenka, matka, koleżanka z drużyny i przyjaciółka!" - napisał na Twitterze godzinę przed niedzielnym startem trener kadry Norweg Tobias Torgersen.

Już od kilku miesięcy Nowakowska zapowiadała, że sezon 2017/18 będzie jej ostatnim w PŚ. Jak tłumaczyła, zaczęły ją męczyć trwające ok. 250 dni w roku zgrupowania, dlatego postanowiła skupić się na życiu rodzinnym.