Organizatorzy turnieju określili zachowanie członków zespołu jako nieakceptowalne, a ich stan jako „skrajne pijaństwo”. Curling to dyscyplina wymagająca precyzji i cierpliwości. Obydwu tych cech miało zabraknąć Fry’owi i jego kolegom.

Reklama

Byli bardzo pijani, łamali miotły, przeklinali. Nikt nie chciał patrzeć na takie zachowanie. Były też zniszczenia w szatni, a inne drużyny skarżyły się, że ich rzeczy były kopane i niszczone. Komisja wspólnie zadecydowała o ich usunięciu z zawodów do końca roku. Co będzie dalej, nie wiem – powiedział CBC Sports menadżer turnieju Wade Thurbur.

Zawody w kanadyjskim Red Deer rozgrywanych są od 2004 roku. W tegorocznej edycji bierze udział 28 drużyn. Główna nagroda to 35 tys. dolarów.